Prezentacja nowego Lotusa, bolidu historycznej marki, chociaż z malezyjskim właścicielem, odbyła się w piątek 12 lutego w Londynie. Kontynuator tradycji otrzymał symbol T127. Przed 500 zaproszonymi gośćmi odsłonięcia dokonali szef zespołu Tony Fernandes, dyrektor techniczny Mike Gascoyne i kierowcy Jarno Trulli, Heikki Kovalainen i Fairuz Fauzy. T127 jest pierwszym Lotusem w Formule 1 od początku lat 90-tych.

Tak jak podczas pierwszej próby we wtorek Lotus T127 zaprezentował się w żółto-zielonych kolorach, nawiązujących do największych sukcesów Lotusa z końca lat 60-tych. "Jestem wyjątkowo dumny móc zaprezentować światu owoc naszej ciężkiej pracy w ostatnich pięciu miesiącach", powiedział Fernandez. Postawienie na kołach samochodu wyścigowego i stworzenie w pełni zaangażowanego i zmotywowanego zespołu w ciągu zaledwie pięciu miesięcy było małym cudem dla szefa zespołu i właściciela linii lotniczych.

"Osiągnęliśmy jednocześnie dwa kamienie milowe. Potwierdziliśmy nasz udział w Mistrzostwach F1 i zbudowaliśmy nasz bolid, ale teraz zacznie się prawdziwa praca." Już w kolejnych dniach planowany jest występ nowego Lotusa w jazdach testowych na torze Jerez. Cała ekipa jest już rozlokowana na Paddocku. "Jestem przekonany, że zespół sprosta oczekiwaniom", zapewnia Fernandez demonstrując pełne wsparcie dla debiutującego zespołu.

Z kolei dyrektor techniczny Mike Gascoyne jest przekonany, że Lotus może sprawić kilka niespodzianek. Dla wieloletniego projektanta bolidów, byłego pracownika Toyoty, Jordana i Benettona, praca dla Lotusa stała się wyjątkowym wyzwaniem. "Jestem szczęśliwy, że osiągnęliśmy ten punkt i to cudowne auto jest dobrą bazą do pracy w sezonie 2010, do którego chcemy wejść z mentalnością zwycięzców. Teraz zacznie się cięższa część, ale wszyscy w zespole są na to gotowi ." – mówi Gascoyne.
Dla niego powrót historycznej marki do wyścigów jest czymś wyjątkowym. "Wychowałem się w Norfolk, tylko pięć mil od pierwszej fabryki Lotusa. Dorastałem w czasach, kiedy Lotus wygrywał wyścigi i mistrzostwa, a więc jest to dla mnie coś szczególnego pracować w tym zespole." Jednocześnie rozkoszuje się zadaniem zbudowania nowego zespołu i nowego samochodu.

"Mamy fantastyczną parę kierowców, która pokłada w naszym zespole projektantów wiele zaufania." - powiedział Gascoyne. Również dla doświadczonego Jarno Truliego był to emocjonujący moment uczestniczenie w odsłonięciu nowego Lotusa. "To znakomicie móc ponownie wprowadzić Lotusa tam, gdzie od dawna należy - ciąży na nas duży obowiązek, ale to jest naszym celem. Bardzo cieszę się z tego." Również Heikki Kovalainen podziela emocje partnera: "Nie mogę się już doczekać, kiedy w przyszłym tygodniu rozpoczniemy nasze testy."

Lotus to słynna marka wyścigowa, legenda brytyjskiego sportu samochodowego. Ale za tym najnowszym wcieleniem kryje się dalekowschodni właściciel z Malezji. Z tego to powodu długoterminowe plany obejmują przeniesienie fabryki i studia projektowego całkowicie na grunt tamtejszy, czyli do Malezji na tor Sepang. Jednakże nowy szef ekipy Tony Fernandez nie chce tego procesu przyśpieszać. “Zdecydowałem się przede wszystkim zapewnić temu wszystkiemu stabilność. Jest ona ważna i jak na razie nie ma żadnych planów przeprowadzki do Malezji. Naturalnie w perspektywie długoterminowej byłoby świetnie, gdybyśmy byli w Malezji, gdyż tam jest przecież tor Formuły 1, ale chwilowo nie mamy planów przeniesienia." Tymczasowo Lotus jest zadomowiony w Fabryce RTN w Norfolk, która leży w okolicy zakładów Lotus Cars.

źródło: Autodrom.pl