Virgin Racing pokazał nowy samochód. Oznaczony symbolem R-01 odbędzie swoje pierwsze okrążenia na torze Silverstone w czwartek i piątek. Wyścigówka zaprojektowana przez Nicka Wirtha w przeciwieństwie do swoich konkurentów nie widziała tunelu aerodynamicznego. Zespół projektowy w ciągu kilku ostatnich miesięcy wyprodukował i wypróbował swoją wizję całkowicie przy pomocy komputerów. Dzięki temu właściciel ekipy Richard Branson mógł zaoszczędzić nieco pieniędzy.

"Chcemy od samego początku być solidni, pewni i efektywni i również najlepsi wśród nowych zespołów", wyjaśniał Nick Wirth na opóźnionej prezentacji.

Z wyglądu pierwsze dziecko Virgin będzie jednym z najatrakcyjniejszych samochodów w rywalizacji. Posiada eleganckie czarno-czerwone malowanie i zachwyca swoją smukłą sylwetką. Również jak i u konkurencji posiada wysoko zadarty, ale wąski, nos. Nie widzimy natomiast pionowego statecznika w tylnej części bolidu. Pokrywa silnika jest nisko umieszczona i płynnie opada aż do elementów tylnego zawieszenia.

Wszyscy w zespole, na czele z właścicielem, są entuzjastycznie nastawieni do swojego projektu. Wierzą, że będzie to udany debiut. Timo Glock i jego kolega z zespołu Lucas di Grassi od momentu zaangażowania ich jako kierowców, przejechali już trochę kilometrów w symulatorze.

W następnym tygodniu Virgin Racing dołączy do innych zespołów i wspólnie będą testować bolid na torze w Jerez.

źródło: Autodrom.pl