Bertrand Baguette, mistrz Formuły Renault 3.5 organizowanej w ramach World Series by Renault, postanowił kontynuować karierę kierowcy wyścigowego w amerykańskiej serii Indy Car. Właśnie podpisał kontrakt na 15 startów z zespołem Conquest Racing.

Belgijski kierowca w nagrodę za zwycięstwo w serii otrzymał możliwość testowania bolidu Formuły 1 w zespole Renault. Jednak po testach nie otrzymał żadnej konkretnej propozycji startów, czy związania się choćby z jakimś zespołem jako kierowca rezerwowy. Wobec braku zainteresowania jego osobą w Europie, Baguette, który w sposób bardzo przekonujący wygrał serię Formuły Renault 3.5, postanowił poszukać szczęścia w specyficznej, ale jak najbardziej profesjonalnej serii Indy Car, która przeżywa odrodzenie.

Szef zespołu Conquest, Eric Bachelaert, jest również narodowości belgijskiej i postanowił dać szansę swojemu rodakowi. Od trzeciego wyścigu sezonu, który odbędzie się na torze Barber Motorsports Park, Baguette wystartuje jako drugi kierowca zespołu obok Brazylijczyka Mario Romanciniego. Kontrakt Belga opiewa na uczestnictwo w 15 wyścigach serii. Głównym sponsorem Baguette'a został belgijski automobilklub Royal Automobile Club of Belgium.

"To dla mnie wspaniała okazja móc ścigać się w USA. Cieszę się, że mogłem zrobić kolejny krok w mojej karierze" - cieszy się 24-letni Baguette.

Nowy szef belgijskiego kierowcy jest zadowolony z wyboru i z możliwości współpracy z Baguettem: "Mam pełne zaufanie do tego, że Bertrand bardzo szybko zaaklimatyzuje się w serii Indy Car zarówno na torach drogowych jak i owalnych. Ponieważ bardzo szybko przystosował się do nowej klasy wyścigowej, to jestem przekonany, że szybko nauczy się sztuki ścigania na torach owalnych ."

Od kwietnia Conquest będzie więc miał dwa samochody na starcie w serii Indy. Baguette i Romancini znają się ze startów w serii World Series by Renault. Już w następnym tygodniu Baquette wyruszy na najbliższy wyścig do St. Petersburga aby powoli zapoznawać się ze specyfiką startów w USA.

źródło: Autodrom.pl