W środę przed kolejnym wyścigowym weekendem serii GP2 zespół Super Nova ogłosił, że miejsce Josefa Krala zajmie Luca Filippi. Josef Kral nadal przebywa w szpitalu po wypadku, któremu uległ w trakcie ostatniego wyścigu w Walencji. Zmiana była konsultowana z samym Kralem, jaki i z jego menedżerem. Zdaniem szefa zespołu Davida Searsa, Luca Filippi jest najlepszym zastępcą Josefa i kolegą zespołowym dla Marcusa Ericssona. Filippi jeździł już dla Super Novej w GP2 przez dwa sezony: 2007 i 2009. Ma na swoim koncie także zwycięstwo w serii głównej i osiągnięcia w serii azjatyckiej. Obecnie ściga się w Auto GP i jest drugi w klasyfikacji ogólnej.

Piątkowy trening na Silverstone jeszcze nie pokazał wartości Filippiego, gdyż osiągnął dopiero 13-ty czas. Najlepszy był Pastor Maldonado z zespołu Rapax. Najbliżej niego znalazł się Giedo van der Garde z Adaxu a trzeci czas miał Jerome d'Ambrosio z teamu DAMS. W trakcie treningu wielu kierowców bywało na szczycie listy, ale nie utrzymali wyniku. Wiele było też żółtych flag, głównie z powodu utraty kontroli nad bolidem, w skutek której samochody wielokrotnie obracały się na torze. Fabio Leimer z Ocean i Charles Pic z Arden mieli problemy z silnikami.

Popołudniowe kwalifikacje do sobotniego wyścigu wygrał Jules Bianchi z ART i to on zajmie pierwsze pole startowe. Choć aż siedmiu kierowców miało na to szansę, ostatecznie właśnie Bianchi osiągnął najlepszy czas 1m39.189s i znalazł się na szczycie tabeli. Pastor Maldonado z Rapaxu stracił do niego 0.136s i zajmie drugie pole. Christian Vietoris z Racing Engineering był trzeci, ale zajmie dopiero 13. pole startowe z powodu kary nałożonej na niego po wyścigu w Walencji. Podobną karę otrzymali Alberto Valerio (Coloni) i Johny Cecotto (Trident), odpowiednio z czasem 9. i 13. Zatem na drugiej linii startowej staną Dani Clos - kolega zespołowy Vietorisa i Oliver z Turvey iSport. Za nimi staną Sam Bird (ART) i Charles Pic (Arden). Luca Filippi na Super Novej, podobnie jak na treningu, tak i w kwalifikacjach, osiągnął dopiero 13-ty czas.

Pierwszy wyścig weekendu serii GP2 na "nowym" Silverstone wygrał Pastor Maldonado z zespołu Rapax. Prowadzenie dał mu świetny start, na którym wyprzedził jadącego z pierwszego pola Julesa Bianchi z ART. Przez resztę dystansu odległość między tymi dwoma kierowcami tylko powiększała się, by na mecie uzyskać różnicę 10.1 sekundy. Trzeci rezultat osiągnął Dani Clos z Racing Engineering ze stratą 9.4s do Bianchi'ego.

Drugi kierowca ART, Sam Bird, był czwarty a Sergio Perez (Barwa Addax) i Christian Vietoris (Racing Engineering) walczyli o piątą pozycję. Dwa okrążenia przed końcem Perez znalazł sposób na wyprzedzenie Vietorisa, dla którego szóste miejsce i tak było sukcesem, skoro startował z 12. pola.

Bardzo dobrze jechał Giedo van der Garde (Barwa Addax), ale na ostatnim okrążeniu popełnił błąd, który wykorzystał Davide Valsecchi a wkrótce potem również drugi kierowca iSport Oliver Turvey. Zajęli odpowiednio 7. i 8.mMiejsce a van der Garde musiał zadowolić się 9-tą pozycją.

Tylko dwóch kierowców nie ukończyło wyścigu: Luiz Razia z Rapaxu i Ho-Pin Tung z teamu DAMS.

źródło: Autodrom.pl