Fernando Alonso był najszybszym kierowcą w obu piątkowych sesjach treningowych przed Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps.

Lecz lider mistrzostw, Mark Webber i jego osiemnasty czas drugiej sesji zdaje się przestrzegać obserwatorów przed braniem zbyt poważnie wyników piątkowych treningów. Faktycznie nawierzchnia toru była mokra przez większą część sesji, a kiedy nad torem zabłysło słońce, drugi trening został przerwany czerwonymi flagami z powodu naruszenia strefy bezpieczeństwa przez jednego z kibiców.

W samej końcówce, 3 minuty przed końcem, Alonso na miękkich oponach pobił wszelkie dotychczasowe dokonania innych kierowców i ustanowił po raz drugi najlepszy czas sesji i jednocześnie najlepszy czas dnia. Ferrari zastosowało w Belgii kolejną wersję dmuchanego dyfuzora, który znakomicie spisywał się w drugim sektorze toru, a więc tam, gdzie bardziej liczy się dobra przyczepność bolidu na zakrętach.

Z kolei Renault po raz pierwszy testowało wpływ kanału F na czasy okrążeń. Robert Kubica bardzo pilnie pracował ze swoimi inżynierami nad odpowiednim ustawieniem bolidu pod nowe rozwiązanie aerodynamiczne. W przedpołudniowej sesji wyjeżdżał na tor kilkukrotnie, lecz swoje pierwsze pomiarowe okrążenie ustanowił bardzo późno, gdy już większość kierowców miało za sobą przejechane po kilkanaście okrążeń. Jednak intensywne prace nad ustawieniami opłaciły się i Kubica mógł pochwalić się kilkoma dobrymi przejazdami, plasującymi go w okolicach trzeciego miejsca.

Pomimo znakomitej dyspozycji Ferrari w obu treningach należy podkreślić, że cały czas na torze panowały zmienne warunki. Kierowcy musieli cały czas borykać się ze śliską nawierzchnią, która z przejazdem każdego zawodnika zmieniała swoje własności i wpływała na przyczepność opon. Kierowcy prawie nie testowali twardej mieszanki opon, gdyż jak tylko pojawiło się słońce zmienili opony z przejściowych na gładkie, wykonane z miękkiej mieszanki, sliki.

Po treningu Alonso powiedział, że bardzo poprawili samochód w ciągu ostatnich trzech wyścigów i sądzi, że teraz Ferrari dysponuje bardzo konkurencyjnym pakietem. Szósty czas Sebastiana Vettela był najlepszym czasem RedBulla w popołudniowej sesji. Pomimo tego Alonso twierdzi, że austriacka ekipa ciągle jest faworytem do wygrania wyścigu w Belgii. "Nie widzę, w jaki sposób od Grand Prix Węgier mogliby stracić jednosekundową przewagę, ale ten wyścig, jak i następny w Monzy, wymaga ustawień na szczególnie mały docisk bolidu i będzie bardzo interesujące przekonać się, kto wykonał najlepsze ustawienia dla tej konfiguracji."

Jeśli chodzi o prognozę pogody, to wszyscy spodziewają się podobnych warunków zarówno w sobotę, jak i podczas wyścigu w niedzielę. Może to spowodować, że stawka zostanie przemieszana i faworyci będą mieli zadanie znacznie bardziej utrudnione niż zwykle.

źródło: Autodrom.pl