Kierowca Renault, Włoch Giancarlo Fisichella, osiągnął w kwalifikacjach do Grand Prix Malezji na Sepang International Circuit najlepszy czas - 1:33.840 min. i to on wystartuje w niedzielę z Pole Position. Jenson Button osiągając drugi czas zajmie miejsce tuż obok, a z trzeciego wystartuje Nico Rosberg na Williamsie, kontynuując swój znakomity debiut w Formule 1. Tym samym okazał się lepszy od kolegi z zespołu Marka Webbera, który był wolniejszy o 0,05 sekundy i zajmie czwarte pole startowe.

Fisichella:
"Cały weekend nie mieliśmy żadnych problemów. Dzisiaj rano dostroiliśmy jeszcze trochę samochód. W gruncie rzeczy czułem się we wszystkich sesjach treningowych bardzo dobrze. Myślę, że to jest najlepsza odpowiedź, jaką mogliśmy dać po ostatnim wyścigu. Jak będzie w wyścigu? To jest najcięższy wyścig w sezonie, ale czuję się kondycyjnie przygotowany. Fernando zajmuje ósme pole i na pewno nie jest to jego ulubiona pozycja. Nie wiem dokładnie, co się stało."

"Fernando miał małe problemy z elektroniką. Startujemy jednakże do wyścigu z odmiennymi strategiami." - wyjaśniał szef Renault, Flavio Briatore.

Jeszcze 3 minuty przed końcem kwalifikacji na samej górze tablicy wyników widniało nazwisko Jensona Buttona. Im bardziej do mety zbliżał się Fisichella, tym bardziej denerwował się Brytyjczyk. "Mieliśmy wczoraj trochę problemów, które musieliśmy rozwiązać przez noc. Naturalnie cieszę się z drugiego pola startowego, ale byłoby bardzo miło uzyskać Pole Position. Wyścig jest trudny dla kierowców i dla silników. Jestem jednak przekonany, że jesteśmy do niego dobrze przygotowani."

Wschodząca gwiazda Formuły 1, Nico Rosberg, w swoich drugich kwalifikacjach osiągnął sensacyjny trzeci czas. Przez dłuższy czas wyglądało na to, że Rosberg utrzyma swoją drugą pozycję, aż do momentu, gdy na torze pojawił się Fisichella. "Cieszę się naprawdę. Super! Że tak to się potoczyło, muszę podziękować zespołowi. Przygotowali mi naprawdę znakomity samochód. Wszystko naprawdę pasuje. Z każdym w zespole dobrze mi się współpracuje. Rozumiem się z inżynierami - to sprawia dużą radość. W porządku, jutro z powodu temperatury nie będzie łatwo i teraz jestem trochę spocony. Pomimo to jestem do wyścigu dobrze przygotowany."

Sobotnie kwalifikacje, tak jak się spodziewano, stały pod znakiem awarii silników i regulaminowych przesunięć zawodników, których spotkało to nieszczęście.
I tak:
Michael Schumacher - czwarty czas kwalifikacyjny, ale przesunięty na pozycję 14-tą,
Ralf Schumacher - po dwóch pierwszych częściach zakwalifikował się do części finałowej, po czym silnik odmówił posłuszeństwa i w efekcie cofnięty na koniec stawki,
Felipe Massa, u którego dwukrotnie wymieniano silnik - ukarany cofnięciem o 20 miejsc, ale z powodu większej kary nałożonej na wspomnianego wcześniej Ralfa Schumachera przesunięty na miejsce przedostatnie,
David Coulthard - przesunięty na 19-tą pozycję, z uzyskanej w kwalifikacjach 11-tej,
Rubens Barichello - przesunięty z pozycji 12-tej na pozycję 20-tą.

Należy tu dodać, że ustalanie miejsc na polach startowych jest dosyć skomplikowane i w przypadku, gdy mamy masowe awarie silników, nie zawsze kara "10 miejsc do tyłu" pokrywa się z rzeczywistością. Pozostaje mieć nadzieję, że przyszłe wyścigi nie będą zdeterminowane przez regulaminowe kary.

źródło: S.S.