Vettel i RedBull zdominowali drugi trening
Drugi wolny trening potwierdził znakomite przygotowanie RedBulla i jego kierowców. W początkowej fazie najlepszy czas ustanowił Mark Webber. Przez większą część treningu Australijczyk utrzymywał się na czele tabeli dopóki nie pokonał go Sebastian Vettel jako jedyny schodząc poniżej 1 minuty 20 sekund.
Piątkowy, popołudniowy trening możnaby podzielić na trzy części. W pierwszej kierowcy jeździli na twardych oponach. W drugiej części wszystkie prawie zespoły zmieniły ogumienie na miękkie i praktycznie wszystkie czasy natychmiast zostały poprawione. Natomiast do trzeciej części kierowcy sprawdzali zachowanie bolidów z dużym obciążeniem i na miękkich oponach, a więc czasy były o kilka sekund gorsze od już ustanowionych.
Na bardzo wymagającym torze pod Barceloną było oczywiste, że będą liczyć się tylko samochody z najlepiej dopracowaną aerodynamiką i drugi trening wyraźnie to potwierdził. Samochody RedBulla nie od dziś należą do najefektywniejszych bolidów właśnie pod względem aerodynamiki. Już na samym początku Mark Webber ustanowił najlepszy czas, który był poza zasięgiem rywali i w dodatku jadąc na twardych oponach. Gdy zespoły zaczęły zmieniać opony na miękkie, Sebastian Vettel zmienił swojego kolegę na czele tabeli ze znakomitym czasem 1:19.965 min.
Niespodziewanie najszybszym kierowcą tego treningu poza RedBullami został Michael Schumacher. Kierowca Mercedesa pokazał nie tylko znakomitą jazdę, ale przede wszystkim fakt, że zmiany w bolidzie, jakie zostały dokonane przez zespół, były właściwe. Nico Rosberg uzyskał i tym razem gorszy czas od Schumachera, a do najlepszego Vettela tracił ponad 1 sekundę.
Poprawnie spisał się ponownie Robert Kubica (1:21.202min). Polak nie należał do najszybszych w tej sesji, ale był tylko nieco wolniejszy od piątego czasu Lewisa Hamiltona (1:21.191min). Z dwóch Ferrari znowu szybszym był ten prowadzony przez Fernando Alonso. Hiszpan uzyskał czwarty czas (1:20.819min), a Felipe Massa ósmy (1:21.302min).
Mniej więcej po 20 minutach treningu został on przerwany po tym, jak z toru wypadł Nico Hulkenberg na Williamsie. Debiutujący w F1 kierowca wyjechał za szeroko na jednym z szybkich zakrętów i straciwszy kontrolę nad bolidem, uderzył w ogrodzenie toru. Kierowcy nic się nie stało, ale rozbity Williams został odholowany do boksów bez możliwości naprawy w krótkim czasie. Incydent ten spowodował wstrzymanie treningu na ok. 14 min.
Drugi kierowca Williamsa, Rubens Barichello, również nie mógł odnaleźć właściwych ustawień, stale narzekając na dużą podsterowność swojego samochodu zwłaszcza na wolnych zakrętach. Ostatecznie Brazylijczyk ukończył trening z 15-tym czasem (1:22.192min).
Nieco słabiej wypadli zwycięzcy przedpołudniowej sesji treningowej. Lewis Hamilton osiągnął wprawdzie piąty czas, a Jenson Button dziewiąty (1:21.364), ale były to wyniki grubo ponad sekundę gorsze od najlepszego czasu Vettela.
Jak widać w Hiszpanii zapowiada się walka RedBull kontra reszta świata. I chociaż treningowe przejazdy zawsze obarczone są sporym błędem jako, że nie znamy do końca ustawień treningowych i programu testów poszczególnych zespołów, to z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że na Pole Position stanie albo Vettel albo Webber. Czy któryś z kierowców McLarena lub Mercedesa będzie w stanie przeszkodzić tej dwójce, okaże się niebawem. Sporą rolę znowu może odegrać pogoda, gdyż nad Barceloną już w piątek pojawiły się gęste chmury, nie zwiastujące bynajmniej pięknego słońca na kolejne dni.
źródło: Autodrom.pl