Formuła 1 pojedzie w najbliższy weekend po raz pierwszy w Abu Zabi i będzie to być może najbardziej spektakularny wyścig w królewskiej klasie sportów samochodowych.

Długi na 5.55 kilometra tor Yas Marina Circuit w metropolii zatoki Perskiej od początku budzi wielkie emocje i nie tylko u widzów - wysokie oczekiwania.
Także kierowcy i zespoły są podekscytowane wyścigiem, który rozpocznie sie po południu czasu lokalnego a zakończy o zmierzchu, w świetle reflektorów.

Jedno jest już teraz pewne: Formuła 1 nie zasmakowała jeszcze takiego luksusu, jakim obdarzy ją tor w Abu Zabi - nawet pomieszczenia w boksach są wyposażone w urządzenia klimatyzacyjne!

Dyrektor Grand Prix Abu Zabi - Ryszard Cregan - zapewniał od samego początku, że ten weekend stanie się tak samo spektakularny, jak całe przedsięwzięcie i niczego nie będzie brakowało ani zespołom uczestniczącym w rywalizacji, ani tym bardziej widzom siedzącym na trybunach. "Zespoły stoją przed dużym wzywaniem, aby odpowiednio dobrać ustawienia, balans, aerodynamikę, hamulce. To jest bardzo interesujący tor." Ale nie tylko zespoły mają trudne zadanie do wykonania, według Cregana także i organizatorzy odczuwają ogromne ciśnienie, aby sprostać zadaniom i spełnić wszelkie oczekiwania związane z organizacją takiej imprezy.

"Ciśnienie i oczekiwania są bardzo wysokie, dlatego tak bardzo ważne jest dla nas, aby je wszystkie spełnić. Jednak najważniejszą rzeczą jest dla nas to, aby wieczorem, kiedy wszyscy już będą stąd odjeżdżać, chcieli powrócić tu znowu i powtórzyć piękne przeżycia. Wtedy będziemy wiedzieć, że to wszystko zadziałało."

Organizatorzy szczególnie dumni są z niezwykłego wyjazdu z boksów na tor, poprowadzonego tunelem pod trybuną oraz hotelem, przed którym przebiega odcinek toru.
"Kolejną interesującą rzeczą jest różnica poziomów na torze, którą trudno opisać. Można to zrozumieć tylko wtedy, kiedy samemu się to przeżyje. Kiedy przejeżdża się zakręt trzeci i czwarty, widoczny jest cały północny kompleks, a to zapiera dech w piersiach."

Kombinacja tradycyjnych cech, jak zatoka i hotel oraz całkiem nowych, własnych rozwiązań, składa się na wyjątkowy urok tego zakątka. Cregan z wielkim zaciekawieniem oczekuje reakcji zespołów i kibiców.

"Zawsze zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że rozpoczynamy budowę całkiem nowego toru i wykonać musimy dobrą robotę" - powiedział Cregan i akcentował, że nigdy nie obiecywano czegoś, czego nie mogliby zrealizować. "Nie będziemy jednak egzaltować się naszym sukcesem, a będziemy patrzeć jaki jest odbiór naszej pracy i mamy nadzieję, że przewyższyliśmy oczekiwania. Nie idziemy teraz w świat wykrzykując, że zbudowaliśmy najlepszy tor na świecie i że zrobimy to lub tamto. To nie jest nasze przesłanie, które chcemy ludziom przekazać. Chcemy tylko zapewnić, że nasza praca i zainwestowane środki odzwierciedlają pierwotny zamysł." Cregan jest przekonany, że reakcja będzie taka, jakiej oczekiwano.

Szczególnego materiału do dyskusji dostarczył już owy wyjazd z boksów, prowadzący tunelem pod trybunami. Żadnych wątpliwości z powodu zagrożenia bezpieczeństwa Cregan nie ma, a odpowiedzialny ze strony FIA pełnomocnik ds. bezpieczeństwa Charlie Whiting był z zastosowanych rozwiązań bardzo zadowolony. Dla kierowców będzie to jednak dodatkowe wyzwanie. "Naturalnie bardzo interesujące będą opinie kierowców na piątkowym spotkaniu po pierwszych treningach, ale jesteśmy pewni, że wyjazd ten jest w porządku i bezpieczny, a to jest najważniejsze. Pracowaliśmy jakiś czas nad rozwiązaniem wydobywania samochodów z tego miejsca i mamy to opanowane. Oczywiście jak przy każdym nowym przedsięwzięciu występuje tu element ryzyka i pewnego rodzaju napięcie, więc wszystkiego dowiemy się po wyścigu."

W Abu Zabi myśli się także i o kibicach. Jako obiecuje Cregan z każdego miejsca na torze widoczne jest około 30% toru. "Nasza filozofia była bardzo prosta. Nie chodziło nam o to, aby zgromadzić na torze możliwie największą liczbę ludzi, którzy przez ułamek sekundy zobaczą przejeżdżające samochody. Skoncentrowaliśmy się na tym, aby kibice otrzymali doświadczenia warte ceny biletów, za które zapłacili. Udało nam się to zrobić i mamy nadzieję, że kibice będą zadowoleni."

Nie tylko kibice powinni się czuć w Abu Zabi dobrze. Także dla zespołów przygotowano różne ulepszenia, aby zapewnić im komfort pracy najlepszy z możliwych. Hotele, które znajdują się w bezpośredniej bliskości toru, będą gościć kierowców, członków zespołów i wszystkich innych ludzi pracujących w Formule 1. Urządzenia klimatyzacyjne w boksach zapewnią mechanikom przyjemne warunki pracy nawet przy najwyższych temperaturach powietrza.

"Chodzi o to, że Formuła 1 to sport globalny i cokolwiek się zrobi staje się to natychmiast zauważalne na całym świecie. Jest dla nas bardzo ważne to, że jeśli jedziemy na jakikolwiek inny tor, to widzimy jego własny charakter, czyli ludzie, region, czy cokolwiek innego. Musimy stworzyć tutaj nasz własny charakter. Nie możemy po prostu biegać tu i tam i wykrzykiwać, że zbudowaliśmy najlepszy tor na świecie. Nie mamy takich roszczeń." - stwierdza Cregan.

źródło: motorsport-aktuell.com