Autodrom Główna Kontakt Agencja
 
 FORMUŁA 1 Sezon 2008
 Sezon 2008 +
--

F1 Bilety
F1 Wiadomości
F1 Sezony
F1 Mistrzowie
F1 Technika
F1 Baza Wyników
..
Kalendarz
FAQ
Pomoc do sklepu

Artykuł o F1

Lut6

Kubicy droga na szczyt?

Data:  2008-02-06

Kubicy droga na szczyt?

Wiele juz napisano o naszym rodzynku w Formule 1 - Robercie Kubicy i jego karierze w tej królowej sportów samochodowych.
To już będzie trzeci sezon, jak Polak stanie do walki z najlepszymi kierowcami w stawce. Jakie są szanse naszego sportowca w bieżacym sezonie? Czy rzeczywiście będzie w stanie nawiązać walkę o zwycięstwo z najlepszymi? A może nawet o mistrzostwo świata?

Próbując odpowiedzieć na to pytanie musimy zdać sobie sprawę, że sport samochodowy jest dyscypliną bardzo złożoną. Już nie wystarczy błysk talentu, doskonała forma czy bohaterskie wyczyny. Osiągi współczesnych bolidów wyśrubowane są do granic możliwości. Różnice samochodów w kwalifikacjach wynoszą setne sekund, a i w wyścigu, który trwa blisko półtorej godziny - niewiele więcej. Dlatego trzeba naprawdę olbrzymiego zaangażowania, koncentracji i przede wszystkim nastawienia mentalnego.
Jak widać tego ostatniego brakowało trochę zespołowi BMW, w którym startuje Polak. Być może i wyniki były lepsze, gdyby była większa koncentracja zespołu i mniej nietrafionych decyzji.

14 stycznia bieżącego roku zespół BMW-Sauber pokazał w Monachium całkiem nowy samochód F1.08, który przygotowany został do walki na nowy sezon. Czy to wystarczy do zmniejszenia różnicy do najlepszych zespołów F1? W ubiegłym sezonie często powtarzano, że BMW jest "trzecią siłą" w stawce (pomijając fakt, że drugie miejce w klasyfikacji konstruktorów BMW zdobyło po dyskwalifikacji najlepszego zespołu McLarena). Trudno jednakże tak do końca zgodzić się z tym stwierdzeniem. Określenie "trzecia siła" przystoi tym, z którymi trzeba się czasami liczyć i którzy mogą sprawić niespodzinkę. A tak naprawdę żaden z kierowców BMW nie był w stanie pokonać swoich najgroźniejszych rywali z zespołów Ferrari i McLarena i jedyne, co im pozostawało, to zbieranie okruchów ze stołu, przy którym toczyłą się sportowa uczta. Jak się więc będzie prezentowało nowe dzieło inżynierów niemieckich? Czy udowosni, że biało-niebieskie bolidy są "trzecią siłą" i będą w stanie popsuć szyki najlepszym?

A teraz popatrzmy, jak w tym wszystkim plasuje się pozycja Roberta Kubicy? Jak często podkreślał nasz kierowca w wywiadach, nie był to sezon usłany różami. Wiele wskazywało na to, że w swoim pierwszym pełnym sezonie Polak potrafi pokazać nie tylko przynależność do światowej czołówki najlepszych kierowców, ale również będzie mógł się pochwalić wartościowymi wynikami. Niestety takich wyników zabrakło. Parę błyskotliwych manewrów wyprzedzania nie zrekompensuje faktu, że w większości przypadków szybszym kierowcą okazywał się kolega z zespołu Nick Heidfeld. Niemiec wprawdzie dysponuje dużo większym doświadczeniem i ma pełne (żeby nie powiedzieć "pełniejsze") wsparcie całego zespołu. Mimo to można odczuć pewien niedosyt w tym co zaprezentował Robert.

Z pełną oceną jego umiejętności musimy jeszcze poczekać. W sezonie 2008 wprowadzono nowe zmiany w regulaminie technicznym samochodów. W dużym stopniu zostały ograniczone systemy elektroniki wspomagające manewr startu i kontrolę trakcji. Każdy z kierowców będzie musiał przestawić się na nieco inny styl jazdy. I wcale nie chodzi o to, że niektórzy z nich nagle zapomną jak się jeździ, a raczej o to, że jednym będzie łatwiej urwać ułamki sekund na każdym pokonywanym zakręcie. Będzie to niezwykłe doświadczenie dla każdego z nich, a rywalizacja zejdzie bardziej na poziom umiejętności kierowcy.
I tu należy upatrywać szansy dla Roberta, którego w sumie nie dokońca jeszcze wypracowany styl będzie mógł łatwiej podporządkować się nowym warunkom pilotowania bolidu.

Na koniec tylko jeszcze jedna uwaga dla naszego super-pilota, aby troszkę utemperował swoje wypowiedzi na temat szybkości samochodu i pracy zespołu. Formuła 1 to nie tylko szybkość, ale też marketing. Kierowca, który zbyt ostro i twardo krytykuje swojego pracodawcę, może bardzo szybko zacząć szukac sobie nowego. Nawet jeśli w wielu przypadkach wypowiedzi były trafne i słuszne, to ocenę i komentarze lepiej pozostawić kibicom.

źródło: S.S.
 
 
Dodaj do:
Facebook
|
Zakładki Google
|
Delicious
|
Twitter
|
Wykop
 
 

GŁÓWNA :: O AGENCJI :: WSPÓŁPRACA :: FAQ :: KALENDARZ :: KONTAKT