Po raz kolejny już w tym sezonie awaria samochodu pozbawiła zwycięstwa Stefana Romeckiego w serii VdeV kategorii prototypów. Po raz kolejny znakomicie pojechał Romecki obejmując na swojej zmianie prowadzenie. Samochód zespołu Ibanez Racing wytrzymał jednak nieco ponad połowę dystansu wyścigu w Magny Cours. Po przejechaniu 103 okrążeń Norma z numerem 10 odmówiła posłuszeństwa. Za kierownicą znajdował sie wtedy trzeci kierowca - Jose Ibanez.
Tym razem do sześciogodzinnego wyścigu w Magny Cours ekipa prototypu N° 10 składała się z trzech kierowców, którymi byli Stefan Romecki, William Cavailhes i team menager Jose Ibanez. Start odbył sie o godz. 17:30 i Norma N° 10 ruszała z ósmej pozycji z Williamem za kierownicą. Po niecałej godzinie, ze względu na wzmagające się opady deszczu, postanowiono wymienić opony, dolać paliwa i zamienić kierowców.
Stefan ruszył do swojej serii po pięćdziesięciu minutach wyścigu z piątego miejsca. Miał okazję po raz pierwszy w karierze jeździć w trudnych warunkach od zapadającego zmroku aż do pełnej nocy. Mimo ulewy i pogarszającej się z okrążenia na okrążenie widoczności, po 2h10 jazdy Stefan wyprowadził bolid na pierwsze miejsce w stawce z jednym okrążeniem przewagi nad drugim zawodnikiem. Zaskoczenie kierowcy po zjeździe do boksów było ogromne, gdyż ze względu na awarię radia dowiedział sie o swojej pozycji dopiero wysiadając z samochodu.
Stefan miał ponownie przejąć kierownicę w ostatniej, 50 minutowej serii i doprowadzić samochód do mety. Niestety zmiana Jose Ibaneza zakończyła się przed czasem. Po 4h30 wyścigu z przewagą 2 okrążeń problem skrzyni biegów wyeliminował Ibaneza z dalszej jazdy.
Wyścig w Magny-Cours wygrali liderzy serii Philippe Mondolot-David Zollinger z ekipy Palmyr zapewniając sobie już teraz tytuł mistrzowski.
Pomimo nieukończenia wyścigu należy zwrócić uwagę na to, że Stefan był jednym z najszybszych zawodników na torze osiągając drugi najlepszy czas okrążenia w trakcie wyścigu. Biorąc pod uwagę fakt, że w zawodach brało udział dwóch profesjonalnych kierowców wyścigowych znanych z wyścigów długodystansowych w kategorii LMP1 - Julien Schell i Emmanuel Collard startujący na samochodzie Ligier z N° 26 - jest to znakomity wskaźnik predyspozycji Stefana.
Do zakończenia sezonu pozostał jeszcze tylko jeden wyścig - sześciogodzinny, który odbędzie się 21 listopada w Portugalii na torze Estoril. Stefan wraz z Williamem zajmując trzecią pozycję w tabeli będą walczyć o kolejne punkty, gdyż nadal mają szansę na zajęcie drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej.