W czwartek, tuż po powrocie z Włoch, gdzie Stefan Romecki zdobył trzecie miejsce w sześciogodzinnym wyścigu Mistrzostw Europy prototypów serii VdeV, otrzymał propozycję udziału w sobotę i niedzielę (24-25 kwietnia) w wyścigach Super Serie FFSA od swojego kolegi Artura Bleynie.
Super Serie FFSA jest najważniejszym spotkaniem różnych kategorii samochodowych, odbywającym się pod patronatem Francuskiej Federacji Samochodowej FFSA, odpowiednika polskiego PZMot. Wyścigi odbywają się na 7 torach we Francji, a każda runda składa się z dwóch wyścigów.
Główną i najbardziej interesującą kategorią tych zawodów są godzinne wyścigi
Sprint Grand T. Kierowcy ścigają się na takich wozach jak: Ferrari, Dodge Viper, Porsche, Morgan, Aston Martin i Lamborgini Gallardo.
To właśnie na samochodzie Gallardo z numerem 66, samochodzie jednego z lepszych teamów Ruffier Racing, Stefan Romecki wraz z Arturem Bleynie zaliczyli dwa wyścigi w grupie B na torze Ledenon, znajdującym się między Nimes i Avignon.
Podczas piątkowej sesji treningowej Stefan pracował nad techniką prowadzenia wozu o mocy 540KM i wadze 1300kg, natomiast Artur zapoznawał się z bardzo górzystym i technicznym torem.
W sobotę, tuż po starcie do pierwszego wyścigu, Aston Martin Nr 11 atakując zbyt ostro uszkodził tylny zderzak polsko-francuskiej załogi i prowadzący w wyścigu Artur musiał zjechać do mechaników, aby całkowicie oderwali uszkodzony element. Manewr przejazdu przez Pit-Lane spowodował utratę pierwszej pozycji i mimo wysiłków Stefana, który przejął kierownicę na ostatnie pół godziny, ukończyli wyścig na czwartym miejscu.
Drugi wyścig, odbywający się w niedzielę, rozpoczynał Stefan i po dogonieniu czołówki, zajmując trzecią lokatę w stawce, przekazał Lamborghini Arturowi. Auto w idealnym stanie pozwoliło Arturowi na końcowy sprint, w efekcie którego w krótkim czasie objął prowadzenie i ukończył wyścig na pierwszym miejscu.
Startując w tej nietypowej dla siebie serii Stefan Romecki jeszcze raz potwierdził, że jest kierowcą wszechstronnym i bardzo szybko potrafi dostosować swój styl jazdy do panujących warunków, a także świetnie radzi sobie za kierownicą każdego bolidu.
Na kolejne występy Stefana na francuskich torach musimy poczekac do 30 maja, kiedy to odbędzie się następny wyścig serii VdeV na nowym, bo otwartym w roku ubiegłym, torze Motorland Aragon w Hiszpanii.
Dodatkowe informacje, zdjęcia i wideo można znaleźć na oficjalnej stronie Stefana
www.stephane-romecki.com, a także nieustający apel stowarzyszenia sportowego A3SR, wspierającego karierę wyścigową Stefana, które zaprasza polskich sponsorów do współpracy.