|
Lip28 Dixon zwycięzcą w Edmonton
Data: 2010-07-28 Dixon zwycięzcą w Edmonton
2010-07-28 Kontrowersyjne zwycięstwo w kolejnym wyścigu serii IndyCar na torze Edmonton w Kanadzie odniósł Scott Dixon z zespołu Ganassi Racing. Przejeżdżając metę jako drugi został wymachany przez sędziego kończącego wyścig jako pierwszy, gdyż faktyczny zwycięzca - Helio Castroneves z zespołu Penske - został ukarany za swoje zachowanie na torze podczas blokowania rywala.
Zdobywca Pole Position Will Power z zespołu Penske objął prowadzenie w wyścigu i utrzymywał bezpieczną przewagę aż do ostatniej serii zjazdów do boksu. Wprawdzie po zmianie opon wyjechał z alei serwisowej pierwszy, ale na 19 okrążeń przed metą jego partner z zespołu - Castroneves - wyprzedził go, odbierając Australijczykowi prowadzenie. Na pozycjach trzeciej i czwartej jechali obaj kierowcy zespołu Target Chip Ganassi - Scott Dixon i Dario Franchitti.
Pięć okrążeń przed końcem podczas kolejnego ostrzeżenia o niebezpieczeństwie, sygnalizowanego kierowcom, cała stawka zgrupowała się ponownie. Zieloną flagę wywieszono ponownie zaledwie trzy okrążenia przed metą i kierowcy z wielkim impetem ruszyli do walki o pozycje. Wśród nich również Castroneves i Power, który próbował zaatakować rywala przy wjeździe do pierwszego zakrętu. Walka była twarda, na czym skorzystał Dixon przesuwając się na pozycję drugą w wyścigu.
Chwilę później sędziowie Indy Car zdecydowali o ukaraniu Castronevesa za blokowanie Powera, obwiniając go o zmianę toru jazdy podczas wjazdu do pierwszego zakrętu. Brazylijczyk przejechał więc linię mety jako pierwszy, ale ze względu na karę sklasyfikowano go dopiero na miejscu 10-tym. Tym samym zwycięzcą został Scott Dixon, który znajdował się na pozycji drugiej przed Willem Powerem i Dario Franchittim.
Trzeci kierowca Penske Ryan Briscoe dojechał na miejscu czwartym przed Ryanem Hunter-Raeyem, Kanadyjczykiem Paulem Tracy, Brazylijczykami Mario Moraesem i EJ Viso i Takumą Sato z Japonii. Jako dziesiąty sklasyfikowany został wspomniany już Castroneves.
Castroneves nie mógł uwierzyć, że został ukarany za blokowanie przeciwnika. Wysiadł z samochodu i zaczął wykrzykiwać w kierunku sędziów na znak protestu. Ostatecznie rozentuzjazmowanego Brazylijczyka musieli uspokoić ludzie z ochrony.
Drugi z kanadyjskich kierowców Alex Tagliani (FAZZT Race Team), zderzył się z innym zawodnikiem i wypadł na obrzeża toru rozbijając swoją Dallarę o bariery ochronne.
źródło: Autodrom.pl
| | | |
|