Po dwóch wyścigach na torach drogowych i dwóch wyścigach na torach ulicznych seria Indy wreszcie zagościła na torze owalnym w Kansas City. W końcu pokazały się gwiazdy zespołu Target Chip Ganassi: Scott Dixon i Dario Franchitti. Dla Dixona było to pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie.
Tu ż po starcie Dixon trzymał się bardzo blisko za prowadzącym i zdobywcą P1 kierowcą teamu Penske, Ryanem Briscoe. Jednakże na 14-tym okrążeniu Nowozelandczyk pojechał za szeroko i spadł kilka pozycji. Odrabiając powoli straty Dixon wyprzedził Franchittiego i objął prowadzenie krótko przed pierwszym zjazdem do boksów.
Podczas postoju w boksie Franchitti zyskał jedną pozycję spychając Briscoe na pozycję trzecią i jechał za swoim kolegą z zespołu przez większość pozostałych do końca okrążeń.
Po finałowym restarcie Dixon, mając za plecami kilka zdublowanych samochodów, nie miał problemów z odjechaniem swoim najgroźniejszym rywalom, a goniący go na pozycji drugiej Castroneves z zespołu Penske został zepchnięty w ciągu czterech ostatnich okrążeń na pozycję czwartą przez Franchittiego i Tony Kanaana z zespołu Andretti Autoport.
Stary wyga Alex Tagliani (Fazzt Team) dojechał do mety w pierwszej dziesiątce. Po stracie swojej dobrej piątej pozycji startowej na początku wyścigu Kanadyjczyk stopniowo odrabiał straty finiszując ostatecznie na pozycji ósmej.
Lider mistrzostw Indy Will Power dojechał na pozycji 12-tej mając dwa okrążenia straty do lidera. Mimo to Australijczyk pozostaje ciągle na prowadzeniu w tabeli ogólnej. Dzięki swojemu zwycięstwu Scott Dixon objął pozycję wicelidera.
Następnym wyścigiem serii będzie słynny klasyk Indy 500.
Wyniki wyścigu Road Runner Turbo 300 w Kansas City