Kwalifikacje do sobotniego wyścigu serii GP3 na torze w Walencji obfitowały w kolizje, czerwone i żółte flagi, dramaty a na końcu w kary przesunięcia pół startowych.

Pole Position wywalczył obecny lider klasyfikacji Esteban Gutierrez z zespołu ART. Czasem 1m58.653s odebrał prowadzenie Robertowi Wickensowi ze Statusa a kiedy chciał swój wynik jeszcze poprawić, uderzył w ścianę na zakręcie nr 5 i rozbił tył swojego bolidu. Wickens zrobił to samo i w tym samym miejscu niewiele wcześniej ale był w stanie powrócić do gry. Natomiast wypadek Gutierreza wywołał czerwoną flagę na trzy minuty przed końcem sesji i zabrakło już czasu na jej wznowienie.

Chociaż tablica czasów wskazała drugie pole dla Roberto Merhi z Atech CRS, trzecie dla Wickensa, czwarte dla Michaela Christensena z MW Arden a piąte dla Jean-Erica Vergne'a z Tech 1, to o prawdziwym rozstawieniu na starcie zdecydowali sędziowie dopiero po kwalifikacjach. W trakcie piątkowej sesji treningowej, poprzedzającej kwalifikacje, samochód Mirko Bortolottiego zatrzymał się na środku toru, co wywołało żółtą flagę. Dziewięciu kierowców nie zastosowało się do regulaminu i zignorowało ją. Wszyscy otrzymali za to karę przesunięcia o trzy pola startowe do pierwszego wyścigu.

Największą stratę poniósł więc Roberto Merhi, przesunięty z 2 na 5 pozycję. Ponadto Michael Christensen (MW Arden) został przesunięty z 4 na 7 pole, Stefano Coletti (Tech 1) z 10 na 13, Alexander Rossi (ART) z 11 na 14, Pablo Sanchez Lopez (Addax) z 16 na 19, Dean Smith (Carlin) z 22 na 25, Daniel Morad (Status) z 25 na 28, James Jakes (Manor) z 26 na 29 a Lucas Foresti (Carlin) pozostał na 30 polu.

Natomiast kierowca zespołu Addax Felipe Guimaraes ukarany również przesunięciem o trzy pola startowe za przekroczenie linii wyjazdu z alei serwisowej w czasie treningu, został przesunięty z 6 na 9 pole.

źródło: Autodrom.pl