Autodrom Główna Kontakt Agencja
 
 Seria GP2 Sezon 2010
 Sezon 2010 +
--

Wiadomości
Mistrzowie
..
FAQ
Pomoc

Przegląd

Lip24

Maldonado wygrywa wyścig główny

Data:  2010-07-24

Maldonado wygrywa wyścig główny

2010-07-24
Pastor Maldonado ponownie zwiększył swoją przewagę w klasyfikacji mistrzostw serii GP2 wygrywając główny wyścig w Hockenheim. Kierowca zespołu Rapax objął prowadzenie tuż po starcie podczas, gdy zdobywca Pole Position Charles Pic wykonał słaby start i został wyprzedzony nie tylko przez Maldonado, ale także przez Sergio Pereza. Prowadzący duet zbudował sobie przewagę nad resztą i taka właśnie kolejność została utrzymana aż do mety, pomimo obowiązkowej serii zjazdów do boksu.

Wyraźnie bardziej gorąco było na dalszych pozycjach. Jules Bianchi zyskał parę miejsc wyprzedzając kilku rywali i zaliczając całkiem dobry postój w boksie awansował na miejsce czwarte. W jego cieniu poczynali sobie również nieźle Dani Clos i Marcus Ericsson. Gorzej natomiast wiodło się koledze Bianchiego z zespołu ART. Przy nawrocie "Spitzkehre" Sam Bird trącił swojego rywala - Giedo van der Garde, który wykręcił piruet. Za ten manewr Bird zainkasował karę przejazdu przez boksy, co rozepchnęło go na dalsze pozycje. Tak czy siak razie nie chodziło o zdobycie punktów w wyścigu.

Na początku drugiej części zwycięstwo w wyścigu było już dawno rozstrzygnięte. Maldonado prowadził z kilkusekundową przewagą, której Perez w żaden sposób nie mógł zniwelować. Za nimi Pic miał sporo szczęścia, gdyż szybszego za nim Bianchiego przez kilka okrążeń blokował Vladimir Arabadzhiev. Z marzeniami o podium Bianchi musiał się pożegnać w momencie, gdy Arabadzhiev popełnił błąd przy wjeździe przed trybuną Mercedesa. Wtedy właśnie Bianchiego wyprzedził Clos i awansował na miejsce czwarte.

Z tyłu za szóstym Ericssonem toczyła się walka o pozycje siódmą i ósmą pomiędzy Turveyem, Herckiem i Zauggiem. Zwycięsko wyszedł z tego pojedynku Zaugg, wyprzedzając na trzy okrążenia przed końcem Turveya i zapewnił sobie miejsce siódme. Turvey zdołał obronić swoją ósmą pozycję do końca i tym samym uzyskał pierwsze pole startowe do niedzielnego sprintu.

Niezbyt udany powrót zanotował Romain Grosjean. Startując z 13-tej pozycji został uderzony przez bardzo zmotywowanego lokalnego bohatera Christiana Vietorisa. Dla Niemca wyścig się skończył już na pierwszym zakręcie, a Grosjean pomknął do boksów na naprawę. Niestety w garażu natrafił na swojego kolegę Ho-Pin Tunga, który przyjechał przed nim na wymianę uszkodzonego przedniego spojlera i musiał poczekać na swoją kolej. Francuz wrócił do wyścigu z dwoma okrążeniami straty i nie miał już żadnej szansy na osiągnięcie dobrego rezultatu.

źródło: Autodrom.pl
 
 
Dodaj do:
Facebook
|
Zakładki Google
|
Delicious
|
Twitter
|
Wykop

GŁÓWNA :: O AGENCJI :: WSPÓŁPRACA :: FAQ :: KALENDARZ :: KONTAKT