|
Maj30 Daniel Ricciardo zgarnia wszystkoData: 2011-05-30 Daniel Ricciardo zgarnia wszystko2011-05-30 Daniel Ricciardo z zespołu ISR zwyciężył w Monako w niedzielnym wyścigu serii Formuła Renault 3.5. Australijski kierowca nie dość, że startując z Pole Position zgarnął nagrodę główną, to jeszcze zapisał na swoim koncie najszybsze okrążenie wyścigu. Dzięki temu awansował na piątą lokatę w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Na drugim miejscu podium w Monte Carlo stanął Kanadyjczyk Robert Wickens z zespołu Carlin a trzeci był Nowozelandczyk Brendon Hartley z Gravity-Charouz. Obaj kierowcy zamienili się więc miejscami w stosunku do zajmowanych na starcie pól.
Daniel Ricciardo wykorzystał swoją pozycję i bardzo dobrze wystartował w przeciwieństwie do Hartley'a, który został wyprzedzony przez Wickensa. Australijczyk bardzo mocno parł do przodu, ale Wickens i Hartley nie tracili go z oczu. Po kilku okrążeniach cała trójka odłączyła się od reszty stawki prowadzonej teraz przez Alberta Costę. Po jakimś czasie Costa, Alexander Rossi (Fortec Motorsport) i naciskający go mocno Kevin Korjus (Tech 1 Racing) stanowili drugą zwartą grupę. Trzecią natomiast uformowali rywalizujący między sobą Jan Charouz (Gravity-Charouz), Anton Nebilitskiy (KMP Racing), Arthur Pic (Tech 1 Racing), Jake Rosenzweig (Mofaz Racing) i Jean-Eric Vergne. Kontakt, do jakiego doszło między Charouzem i Nebilitskiy'm na nawrocie Fairmont, w konsekwencji wprowadził na tor samochód bezpieczeństwa.
Niestety wkrótce po restarcie trzej kolejni kierowcy: Stéphane Richelmi (International Draco Racing), Andre Negrao (International Draco Racing) i Jake Rosensweig porozbijali swoje bolidy na barierach ochronnych w miejscu zwanym Mirabeau. Okrążenie po kolejnym wznowieniu Alexander Rossi stracił panowanie nad samochodem, po nieudanym manewrze wejścia w Massenet wraz z Oliverem Webbem (Pons Racing). W ten sposób Rossi stracił piąte miejsce na rzecz Kevina Korjusa a na tor po raz kolejny wjechał Safety Car.
Po każdym restarcie Ricciardo utrzymywał swoją pozycję a za nim Wickens i Hartley i w takiej właśnie kolejności wszyscy trzej przekroczyli linię mety. Czwarte miejsce obronił Albert Costa przed mocno naciskającym Kevinem Korjusem. Za nimi uplasowali się Nelson Panciatici, Arthur Pic, Jean-Eric Vergne i Adrien Tambay (Pons Racing). Niestety Costa otrzymał 10 sekund kary za falstart i ostatecznie spadł na 9 miejsce a Jean-Eric Vergne taką samą karę otrzymał za ścięcie pierwszego zakrętu wyścigu, co ostatecznie przesunęło go dopiero na 12 miejsce bez żadnego punktu do klasyfikacji.
źródło: Autodrom.pl
| | | |
|