Po sobotniej, nocnej burzy, tor Catalunya był mokry w niedzielny poranek, kiedy odbywały się kwalifikacje do ostatniego w sezonie 2010 i rozstrzygającego o tytule mistrzowskim wyścigu serii Formuł Renault 3.5. Nic więc dziwnego, że sesja ta obfitowała w piruety bolidów i wypadnięcia z toru.

Pretendujący do tytułu mistrzowskiego Mikhail Aleshin z Carlina uniknął stłuczki z Filipem Salaquardą z ISR, który wykręcił bączka już na początku sesji. Ostatecznie Aleshin zajął nienajlepsze, piąte miejsce startowe podczas, gdy jego najgroźniejszy rywal Daniel Ricciardo z Tech 1, drugie. Między nimi znaleźli się Greg Mansell z Comteca i Daniel Zampieri z Pons. Pole Position należało do Estebana Guerrieri z ISR.

Podczas wyścigu warunki nadal były trudne, deszczowe. Tym łatwiej było utrzymać prowadzenie startującemu z pierwszego pola Guerrieri. Jadąc na początku stawki, miał przed sobą czystą, otwartą przestrzeń i prowadząc dojechał do mety na miejscu pierwszym z przewagą 24 sekund przed zdobywcą drugiego podium Jeanem-Ericiem Vergnem.

Jednak najbardziej zaciekła walka i najciekawsza z punktu widzenia klasyfikacji ogólnej, toczyła się o trzecie miejsce między dwoma pretendentami do tytułu mistrzowskiego. Jadący z przodu Ricciardo początkowo utrzymywał się na drugiej pozycji przed Mansellem, Aleshinem, Vergnem i Colettim. Wkrótce Aleshin zjechał na obowiązkową zmianę opon i powrócił na tor na dalekiej pozycji. Ricciardo zrobił to dopiero kilka okrążeń później i wyjechał tuż przed Aleshinem.

Przez dłuższy czas Aleshin jechał około 1 sekundy za Ricciardo aż do chwili, gdy na 13 okrążeniu zblokował przednie koła i wyjechał zbyt szeroko w La Caixa, tracąc cztery sekundy więcej. Zdołał jednak odrobić straty i zaatakować rywala. Kierowca Tech 1 bronił się skutecznie ale na dwa okrążenia przed końcem zmuszony osłonić wewnętrzną zakrętu nr 7, dał się wyprzedzić po zewnętrznej na dojeździe do Campsa. Ricciardo próbował jeszcze walczyć o odebranie straconej pozycji, ale na ostatnim okrążeniu jego bolid obróciło i pozostał już na czwartym miejscu, przegrywając tym samym tytuł mistrzowski.

Piąte miejsce w wyścigu zajął Stefano Coletti z Comteca a pół sekundy po nim na metę wjechał Nelson Panciatici z Junior Lotus. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili kolejno: Anton Nebylitskiy (KMP), Jan Charouz (P1), Jon Lancaster (Fortec) i Albert Costa (Epsilon Euskadi).

Mikhail Aleshin odbierze swoją nagrodę, którą są testy w Renault Formula 1, za kilka tygodni w Abu Zabi. Z pewnością będą tam obecni także jego koledzy z serii FR3.5 - Daniel Ricciardo jako kierowca rezerwowy Red Bulla i Jean-Eric Vergne zaproszony przez ekipę Toro Rosso.

źródło: Autodrom.pl