Ostatni dzień testów FR 3.5 w Aragonie dla każdego zespołu był ważny przede wszystkim ze względu na ustawienia małego docisku aerodynamicznego. W tym sezonie obowiązkowe jest zastosowanie go w sobotnim wyścigu.

Estończyk Sten Pentus i załoga Fortec Motorsport udowodniła, że wie jak wyciągnąć z regulaminu to, co najlepsze. Tylne, dwupłaszczyznowe skrzydło bolidu zostało ustawione w pozycji bardziej płaskiej (dwa szczeble regulacji poniżej maksymalnego postawienia) a boczne elementy aerodynamiczne (tzw. fartuchy) - usunięto. Do tego dwa komplety opon i Pentus ustanowił najszybszy czas sesji (1:42.390min), szybszy nawet o 1.2 s niż rekord poprzedniego dnia ustanowiony przez Nathanaela Berthona z teamu Draco. Francuz ustanowił zresztą drugi czas, ale różnica do pierwszego wynosiła aż 0.503s. Trzeci czas należał do Jean-Erica Vergne'a z SG Formula a zaledwie o 0.016s gorszy czwarty czas osiągnął Mikhail Aleshin z zespołu Carlin.

Sukces treningowy Stena Pentusa ucieszył Emmanuela Esnaulta z Renault-Sport, który stwierdził, że to jest dokładnie to, co chciano osiągnąć wprowadzając nowe przepisy. Prawdopodobnie teraz zespoły nie będą chciały używać dużego docisku w niedzielnych wyścigach, pomimo tego, że będą mogły. Ustawienia zaproponowane przez Fortec udowodniły, że bolid wydaje się dużo szybszy. Naturalnie wszystko zmienia się w zależności od toru i zespoły będą musiały brać to pod uwagę ustawiając mały docisk na wyścigi,a szczególnie ważne będzie zużycie opon.

Popołudniowa sesja potwierdziła świetne przygotowanie Pentusa i jego bolidu. Najlepszy czas 1:42.650min został ustanowiony już na początku sesji treningowej. Sten jednak nie jest jeszcze do końca zadowolony z własnej kondycji i zamierza nadal pracować nad poprawą techniki jazdy.

Drugi czas ostatniej sesji miał Walter Grubmuller z P1 Motorsport (+0.188s), trzeci ponownie należał do Jean-Erica Vergne'a z SG Formula a czwarty do jego kolegi z Red Bull Junior - Brendona Hartley'a na Tech 1 Racing.

Filip Salaquarda na ISR był piąty a jego ojciec i szef zespołu - Igor Salaquarda - spodziewa się wyboru drugiego kierowcy w najbliższym czasie.

Junior Lotus Racing osiągał niezłe czasy: Daniil Move był szósty a jego partner Nelson Panciatici - ósmy. Między nimi uplasował się Victor Garcia z KMP Racing. Dziewiąty czas osiągnął Keisuke Kunimoto (Epsilon Euskadi) a Jan Charouz (P1 Motorsport) dziesiąty. P1 Motorsport prawdopodobnie będzie odbywać prywatne testy w przyszłym tygodniu na torze Estoril.

źródło: Autodrom.pl