Pole Position do niedzielnego wyścigu w portuglaskim Portimao zdobył … ponownie Jolyon Palmer. Philipp Eng miał drugi czas, ale w związku z sobotnim incydentem, został przesunięty o 10 pól startowych. Uzyskawszy trzeci czas w kwalifikacjach do wyścigu Dean Stoneman, który brał udział w tym zdarzeniu, przeskoczył więc na drugie pole startowe po swoim rywalu. Nicola de Marco i Benjamin Lariche zajęli drugą linię a trzecią Benjamin Bailly i Kelvin Snoeks. Pierwszą dziesiątkę zamknęli odpowiednio: Jack Clarke i Will Bratt oraz Mihai Marinescu i Ivan Samarin. Natalia Kowalska stanęła tuż za nimi na polu 11-tym.

Drugi wyścig serii F2 w Portimao wygrał Dean Stoneman dzięki bardzo dobremu startowi, który pozwolił mu zdobyć pozycję już na pierwszym zakręcie. Jolyon Palmer musiał nie tylko walczyć ze Stonemanem o prowadzenie ale także uważać na toczącą się za nim walkę, stąd pomimo pierwszego pola startowego, zajął drugie miejsce w wyścigu.

Zaciętą walkę o podium toczyli za jego plecami Nicola de Marco i Benjamin Bailly. Bailly wywierał presję na de Marco ale ostatecznie nie zdołał osiągnąć trzeciego miejsca. Piąty i szósty na mecie był odpowiednio Mihai Marinescu i Will Bratt, którym udało się przedrzeć nieco wyżej dzięki kolizji, jakiej doświadczyli jadący przed nimi Jack Clarke i Kelvin Snoeks. Wydarzenie to wyeliminowało obu kierowców z wyścigu.

Podobny incydent zakończył również zawody Armaana Ebrahima i Kazima Vasiliauskasa a Benjamin Lariche wypadł z toru, przez co spadł na 10 pozycję. Błędy popełnili także Sergei Afanasiev, Ricardo Teixeira i Plamen Kralev. Dwaj ostatni nie powrócili już na tor a Rosjanin zajął ostatnie, 12. miejsce.

Philipp Eng po karze przesunięcia o 10 pól, startował z 12. a na metę przybył na 7. pozycji, po drodze wyprzedzając m.in. Ivana Samarina i Natalię Kowalską. Polka zakończyła wyścig na 9. miejscu i tym samym zdobyła kolejne 2 punkty w tym sezonie.

Po wyścigu sędziowie dopatrzyli się przewinienia Nicoli de Marco, który w trakcie pojedynku z Benjaminem Bailly wyjechał poza linię ograniczająca tor. Po wysłuchaniu obu kierowców postanowiono nałożyć na de Marco karę przejazdu przez boksy, która została zamieniona na 20 sekund doliczonych do końcowego czasu z racji tego, że przewinienia dopatrzono się już po wyścigu.

Tym samym de Marco spadł z pozycji trzeciej na miejsce siódme i został pozbawiony jedynego jak do tej pory miejsca na podium w obecnym sezonie. Pomimo to był to i tak najlepszy weekend dla włoskiego kierowcy, który dzięki zdobytym punktom awansował na pozycję 13-tą w klasyfikacji kierowców.

Zwycięzca wyścigu Stoneman ciągle ma dużą stratę do prowadzącego w klasyfikacji Palmera. Wszystko wskazuje na to, że walka o tytuł mistrzowski rozegra się pomiędzy tymi dwoma kierowcami. Trzeci w klasyfikacji Philipp Eng ma już 94 punkty straty do prowadzącego Palmera, i chociaż do końca sezonu można zdobyć jeszcze maksymalnie 200 punktów, wydaje się mało prawdopodobne, abyśmy byli świadkami nagłego spadku formy Palmera czy Stonemana.

źródło: Autodrom.pl