Kimi Raikkonen trafił do Formuły 1 prosto z brytyjskiej Formuły Ford. Wielu nieprzychylnym okiem patrzyło na młodziutkiego Fina obawiając się, że nie mając dostatecznego doświadczenia, nie poradzi sobie w tej najtrudniejszej serii wyścigowej.

Tymczasem Raikkonen zaskoczył wszystkich swoją szybką jazdą, znakomitą oceną sytuacji i chłodną osobowością. Już w swoim trzecim sezonie miał szansę zdobyć tytuł bardzo konsekwentną i regularną jazdą. Uległ wtedy Michaelowi Schumacherowi, który dysponował wówczas olbrzymim doświadczeniem.

Po raz drugi tytuł uciekł mu w sezonie 2005. Gdyby większe wsparcie zapewnił mu partner - Juan Pablo Montoya, skuteczniej odbierając punkty rywalom Raikkonena w każdym wyścigu, to Fin stanąłby na najwyższym podium w końcowej klasyfikacji. Niestety musiał wtedy uznać wyższość Fernando Alonso, który zmierzał po swój pierwszy tytuł.

Cel został osiągnięty wraz z przejściem do zespołu Ferrari i to już w pierwszym sezonie startów dla włoskiej stajni.

W sezonie 2008 Raikkonen jakby stracił motywację po zdobyciu tytułu. Dużo szybszy okazał się jego kolega Felipe Massa. Zwłaszcza w kwalifikacjach Raikkonen wielokrotnie musiał uznać wyższość Brazylijkczyka. Nieśmiało przebąkuje się, że sezon 2009 może być ostatnim dla ciągle młodego jeszcze fińskiego zawodnika.