Sebastian Vettel nieustannie podtrzymuje swoje szanse na zdobycie tytułu mistrzowskiego. W kwalifikacjach do Grand Prix Abu Zabi był znowu najszybszy, chociaż zdobył Pole Position niewielką przewagą na Lewisem Hamiltonem z McLarena. Fernando Alonso wywalczył trzecie pole startowe, a Mark Webber wystartuje do wyścigu dopiero z piątego pola. Dla Roberta Kubicy były to najgorsze kwalifikacje w sezonie. Polak po raz pierwszy w tym roku nie zakwalifikował się do finałowej części kwalifikacji i wystartuje w niedzielę z 11 pola startowego.
Dla Sebastiana Vettela zdobyte w Abu Zabi Pole Position było dziesiątym w sezonie i piętnastym w karierze młodego Niemca. Pomimo tego, że jego szanse na wygranie wyścigu bardzo wzrosły, to jego sytuacja w walce o tytuł nie wygląda różowo. Aby zdobyć mistrzostwo, dotychczasowy lider Fernando Alonso nie może przyjechać na metę wyżej niż na piątym miejscu. W przeciwnym razie to Hiszpan będzie zwycięzcą tegorocznej rywalizacji.
Kwalifikacje nie przebiegały po myśli kierowcy Ferrari. Alonso przez długi czas znajdował się w okolicach piątego czasu, ale w samej końcówce zdołał jeszcze przeskoczyć dwóch rywali, w tym Marka Webbera i Jensona Buttona.
"Nie mogło być dla nas lepiej" - powiedział po trudnych kwalifikacjach przy spadającej temperaturze asfaltu zdobywca najlepszej pozycji startowej Sebastian Vettel. "Wczoraj wieczorem nie wyglądało to zbyt dobrze, ale dzisiaj zrobiliśmy duży krok do przodu. W końcówce dwa wyjazdy były prawdopodobnie lepszym rozwiązaniem, ale pomimo tego daliśmy radę rozstrzygnąć kwalifikacje na swoją korzyść. Dzisiaj stajemy do wyścigu przed wszystkimi innymi, jutro musimy na tej pozycji pozostać. Potem zobaczymy, co wydarzyło się za nami." Vettel stara się nie myśleć o tytule mistrzowskim. "Obojętnie, co się wydarzy, nie mamy nic do stracenia."
Obok Vettela do wyścigu startuje Lewis Hamilton, który również zachował jeszcze szanse na najwyższe trofeum w sezonie. Kierowca McLarena był tylko dziesiąte tysięcznych sekundy wolniejszy od Vettela. Hamilton wypowiadał się w podobnym tonie, co Vettel: "Zespół dokonał niezwykłego, wiele rzeczy poprawiono w samochodzie, dlatego byliśmy dzisiaj konkurencyjni. Nie mamy nic do stracenia i możemy tylko starać się wygrać wyścig. Jesteśmy szczęśliwi z przebiegu kwalifikacji. Nie mogę narzekać."
Jenson Button skompletuje drugi rząd obok Fernando Alonso. Natomiast kierowca Ferrari swoją sytuację postrzega jako niezmienną. "To były trudne kwalifikacje dla wszystkich. Pierwszy wyjazd nie był zbyt dobry, trafiłem na spory tłok w pierwszym sektorze. Pojechałem na granicy możliwości i jesteśmy ciągle w tej samej sytuacji. W wyścigu wszystko będzie możliwe. Jesteśmy dobrze umiejscowieni i czuję się mocny."
Z trzeciej linii wystartuje kolejny pretendent do tytułu - Mark Webber, a obok niego Felipe Massa na drugim Ferrari. "To nie były dobre kwalifikacje" - opowiada Webber. "Nie byłem dzisiaj dostatecznie szybki i nie mogłem dotrzymać tempa najszybszym kierowcom. Teraz muszę wszystko uzależnić od wyścigu i dojechać do mety."
Pierwszą dziesiątkę uzupełniają Rubens Barrichello (Williams), Michael Schumacher (Mercedes), Nico Rosberg (Mercedes) i Vitaly Petrov (Renault). Rosjanin niespodziewanie okazał się szybszy od Roberta Kubicy i zakwalifikował się do Q3 wyrzucając poza pierwszą dziesiątkę swojego partnera z zespołu.
Na dalszych miejscach nie doszło do żadnych niespodzianek. Tradycyjnie z końca stawki wystartują oba samochody HRT, lecz tym razem najwolniejszym kierowcą kwalifikacji okazał się Christian Klien. Słabo pojechał zdobywca Pole Position sprzed tygodnia - Nico Hulkenberg. Piętnasty czas to wszystko na co było stać młodego Niemca i samochód Williamsa.
Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Abu Zabi 2010
