Ferrari odniosło podwójne zwycięstwo w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Niemiec. Kto tak naprawdę wygrał wyścig pozostaje sprawą dyskusyjną. Pierwszy metę przejechał wprawdzie Fernando Alonso, ale to Felippe Massa powinien być pierwszy, gdyż to on prowadził wyścig od startu i pewnie utrzymywał swoją przewagę. Ferrari w pewnym momencie wyścigu wyraźnie i bez ogódek przekazało Brazylijczykowi sugestie, co powinien zrobić. Usłyszał to przez radio, a razem z nim wszyscy kibice Formuły 1.
Incydent zafundowany przez ekipę Ferrari na dalszy plan zepchnął trzeciego na mecie Sebastiana Vettela.
Niemiecki kierowca typowany był na zwycięzcę tego wyścigu, lecz słaby start spowodował, że został natychmiast wyprzedzony przez obu kierowców Ferrari.
Czwarte i piąte miejsce na mecie dla kierowców McLarena - Lewis Hamilton przyjechał przed Jensownem Buttonem. Szóste miejsce w wyścigu Marka Webbera wypadło również poniżej oczekiwań zespołu RedBull.
Kolejny dobry wyścig w wykonaniu Roberta Kubicy. Kierowca znowu doprowadził do mety swojego Renault na punktowanym, siódmym miejscu. Podobnie jak Vitaly Petrov, który zajął w wyścigu na Hockenheim ostatnie punktowane, czyli 10-te miejsce.
Punkty zdobyli u siebie obaj kierowcy Mercedesa. Niestety miejsce ósme Nico Rosberga i miejsce dziewiąte Michaela Schumachera można uznać z słaby występ. Grand Prix Niemiec potwierdziło kolejny raz, że strata Mercedesa do trzech najlepszych zespołów jest ciągle duża i nie zmniejsza się.
Trzecie miejsce Vettela nie spełniło marzeń niemieckich kibiców o kolejnej wygranej rodaka w Grand Prix Niemiec. Ciągle to Michael Schumacher pozostaje jedynym Niemcem, który odniósł zwycięstwo na torze Hockenheim.
Wyniki Grand Prix Niemiec 2010