Pierwszy piątkowy trening przed Grand Prix Hiszpanii kierowcy McLarena rozstrzygnęli na swoją korzyść. Najszybszym kierowcą przedpołudniowej sesji okazał się Lewis Hamilton z czasem 1:21.134min. Drugi czas uzyskał Jenson Button, który był wolniejszy od swojego kolegi o ponad pół sekundy.

Niespodziewanie za dwoma kierowcami McLarena na trzeciej pozycji tabeli czasów treningowych pojawiło się nazwisko Michaela Schumachera z zespołu Mercedesa. Mercedes przywiózł do Hiszpanii zmodyfikowany bolid z powiększonym rozstawem osi i nowym wlotem powietrza do silnika. Czas Schumachera był tylko nieco gorszy od czasu Jensona Buttona.

Wiele zespołów przywiozło na tor Catalunya zmodyfikowane samochody. Poza wspomnianym już Mercedesem również McLaren nie oszczędzał na nowych rozwiązaniach, z których najbardziej zauważalnym jest przeprojektowany przedni spojler. Ferrari z kolei testowało nowe rozwiązania aerodynamiczne w postaci słynnego już kanału F-duct. Od wyników jazd treningowych będzie zależało, czy włoski zespół wystartuje z nowym systemem podczas wyścigu.

Gorąca Hiszpania tym razem powitała zawodników stosunkowo chłodno i chociaż tor przez cały czas pozostawał suchy, to niska temperatura powietrza nie pozwalała oponom na optymalną pracę. Poza niezłym wynikiem Schumachera czasy pozostałych zawodników nie przynosiły wielkich niespodzianek. Jak zwykle w czołówce byli obaj kierowcy RedBulla - miejsca 4 i 5 dla Webbera i Vettela, a także obaj zawodnicy Renault - Kubica siódmy, Petrov dziewiąty. Ferrari skupiało się na testach nowych rozwiązań, więc nie walczyło za bardzo o najlepszy czas sesji. Mimo to Fernando Alonso uzyskał ósmy czas, a Felipe Massa - dwunasty.

Już nikogo chyba nie dziwią w obecnym sezonie ostatnie miejsca nowych zespołów. Całą stawkę zamykali kierowcy zespołu HRT z tym, że hiszpański zespół wystawił do piątkowych treningów doświadczonego Christiana Kliena w miejsce Karuna Chandhoka. Szybko się okazało, że austriacki kierowca, z którym HRT podpisał ostatnio kontrakt na kierowcę rezerwowego, jest szybszy niż etatowy Bruno Senna.

Pedro de la Rosa z zespołu Saubera prawie cały pierwszy trening przesiedział w boksach, gdyż podczas jednego z pierwszych przejazdów doszło do awarii w jego samochodzie i mechanicy nie byli w stanie dokonać naprawy na czas.

źródło: Autodrom.pl