We wtorek i środę, 13-14 kwietnia, na torze Catalunya odbyły się kolejne, przedsezonowe sesje treningowe serii GP3.

Wtorkowy poranek był dość trudny ponieważ z powodu deszczu padającego poprzedniego dnia, tor był jeszcze mokry. Pierwszym, który odważył się wyjechać z boksu był Daniel Morad z zespołu Status Grand Prix a za nim ruszyła reszta stawki. Jednym z ostatnich był zespół ART Grand Prix, co nie przeszkodziło Estebanowi Gutierrezowi być najszybszym w porannej sesji treningowej (1:37.850). Drugi czas miał Renger Van Der Zander na Mucke (1:38.523) a trzeci Alexander Rossi (1: 38.738) również z ART GP.

Sesja popołudniowa nadal należała do Gutierreza, chociaż do walki włączyli się inni kierowcy. Rezultat jednak był taki, że na suchym torze częściej niż rano, wywieszano czerwoną flagę. Czas Meksykanina wynosił 1:37.480, drugi wynik należał do Mikiego Monrasa z MW Arden (1:37.928) a trzeci do Roberta Wickensa (1:37.933) ze Status GP.

Drugi dzień testów ponownie zaczął się na wysychającym torze, co początkowo zmusiło zespoły do używania opon "mokrych". Zmieniające się warunki spowodowały przedwczesne zakończenie treningu przez niektórych kierowców. Esteban Gutiérrez nadal wykazywał świetną formę i ponownie uzyskał najlepszy czas sesji (1:37.467), tuż przed Michaelem Christensenem (1:37.637) z MW Arden i trzecim Rengerem van der Zande (1:37.666).

W ostatniej sesji to właśnie Duńczyk z zespołu MW Arden zabłysnął szybkością, nie zdołał jednak pobić najlepszego w stawce Meksykanina Estebana Gutierreza z teamu ART, do którego należy najlepszy czas obu dni testowych. Michale Christensen w popołudniowych testach osiągnął czas 1:37.716 wyprzedzając Gutirerreza o pięć setnych sekundy (1:37.769); trzeci był Renger Van Der Zande z czasem 1:37.913.

Dziesięć najlepszych czasów należało do ośmiu różnych zespołów, co daje nadzieję na zaciętą rywalizację w czasie wyścigu, co wśród zachwytów nad własnymi przygotowaniami, zauważyli menedżerowie niemal wszystkich zespołów.

źródło: Autodrom.pl