|
Sie15 Wywiad Nico Hülkenberga dla Speed and StyleData: 2009-08-15 Wywiad Nico Hülkenberga dla Speed and Style2009-08-15 Speed and Style: Cześć Nico, cieszę się, że udało się z tym wywiadem. Na początek chcielibyśmy pogratulować Ci ostatnich zwycięstw. Po słabym początku sezonu z każdym wyścigiem udaje Ci się piąć w górę. Po podwójnym zwycięstwie na Nurburgringu i zwycięstwie na Węgrzech jesteś teraz na szczycie klasyfikacji generalnej. Czy spodziewałeś się tego?
Nico: Absolutnie nie, nikt nie mógł tego przewidzieć. To było naprawdę wspaniałe uczucie wygrać trzy wyścigi z rzędu. Zwłaszcza podwójne zwycięstwo na Nurburgringu było czymś szczególnym.{} Razem z zespołem byliśmy w stanie w ciągu sezonu podźwignąć się.
S&S: Na osiem wyścigów przed końcem jako lider klasyfikacji generalnej jesteś na najlepszej drodze do tytułu mistrzowskiego. Jakie są szanse na jego osiągnięcie i czego oczekujesz Ty sam?
Nico: Nie oczekuję zupełnie niczego i nie narzucam na siebie żadnej presji. Pracujemy wyścigu na wyścig i staramy się osiągać jak najwięcej. Jest jeszcze wiele punktów do zdobycia. W klasyfikacji generalnej jest bardzo ciasno, a moja przewaga nad drugim zawodnikiem wynosi jedynie 12 punktów. Możliwość zdobycia tytułu nie jest dla mnie w tym momencie tematem.
S&S: Przed startem do sezonu w GP2 przygotowywałeś się ze swoim trenerem i fizjoterapeutą Danielem Schlosserem na dwutygodniowym obozie kondycyjnym na hiszpańskiej Majorce. Jaki był cel treningu i jak duże ma znaczenie trenowanie poza samochodem?
Nico: Trenowaliśmy na Majorce bardzo ciężko i bardzo intensywnie. Podczas długiego i wyczerpującego sezonu jest bardzo ważne, aby dysponować sprawnością i kondycją fizyczną. Jako kierowca wyścigowy podlegasz ciągłym fizycznym obciążeniom i musisz być absolutnie sprawny. Podczas jazdy rowerem, joggingu czy wspinania się musiałem często zbliżać się do swoich fizycznych możliwości. Podczas tych wysiłków towarzyszyła mi często i radość. W zakresie przygotowania fizycznego i zdrowia współpracuję od ponad 3 lat z kliniką sportową w Bad Neuheim pod kierownictwem doktora Peil’a.
S&S: Nie tylko z powodu ostatnich sukcesów należysz do przyszłych kandydatów na objęcie jednego z kokpitów Formuły 1 w przyszłym sezonie. Twój menedżer z pewnością rozesłał już Twoje zgłoszenia w różnych kierunkach. Czy w przyszłym roku zaprowadzi cię Twoja ścieżka do królowej sportów samochodowych?
Nico: Tak naprawdę nie zaprzątam tym sobie głowy w ogóle. Moim aktualnym celem są mistrzostwa GP2. Naturalnie Formuła 1 jest jednym z moich wielkich celów. U Williamsa mam przecież kontrakt kierowcy testowego. Kiedy ostatecznie trafię do Formuły 1 jako kierowca wyścigowy pokaże czas.
S&S: Ok, pozostańmy przy Formule 1. Ostatnio spadają tematy w nagłówkach gazet jak liście z drzew. Na samej górze znajduje się naturalnie możliwy powrót siedmiokrotnego Mistrza Świata Michaela Schumachera. Co o tym sądzisz?
Nico: Michael jest bez wątpienia jednym z największych ze sportowców wszechczasów. W sporcie samochodowym osiągnął wyniki nie do porównania. W swojej długiej karierze zdobył tyle doświadczeń i z pewnością dokona właściwego wyboru. Dla Formuły 1 jego powrót jest absolutnie pozytywny.
S&S: Powrót Michaela jest możliwy dzięki nieszczęśliwemu wypadkowi, jakiemu uległ Felipe Massa. Co sądzisz o ryzyku jakie niesie ze sobą uprawianie tego sportu?
Nico: W pierwszej kolejności najważniejsze jest to, że Felipe przeżył ten ciężki wypadek i jest na najlepszej drodze do wyzdrowienia. Jako kierowca wyścigowy poruszasz się po torze zawsze na granicy możliwości, a z tym zawsze związane jest ryzyko. Zawsze istnieje pewne ryzyko wypadku, które jest elementem naszego zawodu. Nie myślę jednak o takich rzeczach. Poza tym w zakresie bezpieczeństwa bardzo dużo zrobiono w ostatnich latach.
S&S: Naturalnie musimy poruszyć temat niespodziewanego odejścia z Formuły 1 zespołu BMW. Jak postrzegasz tę sytuację, w której znalazł się producent samochodów z Bayern?
Nico: Nie wypada mi szukać przyczyn takiego stanu rzeczy. Odpowiedzialnymi za to są osoby z kierownictwa koncernu, którzy podjęli nowy kierunek działań. Osobiście jednak bardzo żałuję, że zespół wycofał się i nie zobaczymy go w przyszłym sezonie.
S&S: Obok Twojego sportowego awansu zmieniło się trochę i w Twoim życiu prywatnym. Jak słyszeliśmy niedawno się przeprowadziłeś.
Nico: Tak, to prawda. Niedawno przeprowadziłem się do Anglii w okolice Oxfordu. Teraz mieszkam niedaleko fabryki Williamsa. Jest to dla mnie bardzo optymalne rozwiązanie.
S&S: 19 sierpnia świętujesz swoje 22 urodziny. Kilka dni później możesz sobie podczas wyścigu GP2 w Walencji sprawić prezent. Jak oceniasz szanse na to?
Nico: Jesteście dobrze poinformowani. Naturalnie dam siebie wszystko aby uzyskać jak najlepszy wynik. W dodatku szczególnie się cieszę na ten spektakularny wyścig na ulicach Walencji.
S&S: Kochany Nico, bardzo dziękuję za tę miłą i obszerną rozmowę. Cała redakcja „Speed and Style” trzyma za Ciebie kciuki do końca sezonu i życzy Ci na Twojej dalszej sportowej drodze wszystkiego najlepszego i wielu sukcesów.
Nico: Dziękuje bardzo!
źródło: Speed and Style
| | | |
|