Wywiad z Mikhailem Aleshinem - Mistrzem 2010
2010-11-09
F1news: Michał, doskonały sezon, niezwykłe zwycięstwo. Co udało się zyskać, czego nauczył cię ten sezon? Wydawało się, że znacząco poprawiliście stabilność…
M.A.: Stabilność była w 2008 ale nie było takiej szybkości. Ja mogłem zyskać na szybkości a zespół nie dopuścił do błędów. Z wyjątkiem małoznaczącej ale bardzo nieprzyjemnej awarii, którą udało się znaleźć i wyeliminować, zespół przeszedł sezon na bardzo wysokim poziomie. Stabilność jest z pewnością bardzo ważna dla dobrych wyników, to było jasne już wcześniej, ale teraz udało się zebrać wszystkie czynniki.
F1news: Mówiłeś o rozmowach wstępnych z zespołami Formuły 1, a jeśli nie powiedzie się zajęcie wolnego miejsca w przyszłym roku, nie chciałbyś spędzić sezonu w GP2, przedłużyć współpracę z zespołem Carlin?
M.A.: Główny cel to Formuła 1, rozpatrujemy różne warianty, ale teraz nie chcę myśleć o niczym innym. Po zdobyciu mistrzostwa w World Series powinno się przejść do Formuły 1 i myślę, że nam się powiedzie. Oczywiście, jeśli wynikną komplikacje, wybierzemy wariant optymalny, pozwalający zadebiutować w Formule 1 w 2012 roku.
F1news: Jaki jest idealny scenariusz, jeśli mówimy o długofalowym programie?
M.A.: Idealny scenariusz - debiutować w Formule 1 w przyszłym roku, siedząc za kierownicą konkurencyjnego samochodu, na przykład - porównywalnego z Renault F1. Silny zespół to duże wsparcie. Można przejeździć sezon w HRT, ale czy można się rozwijać?
Jeśli mówimy o Virgin i Lotusie, to te zespoły mają potencjał. Trudno ocenić, jak szybko mogą się osiągnąć postępy, ale jeden z zespołów może sprawić taki sam skok do przodu jak Renault w tym sezonie. Dziś wytypowaliśmy trzy zespoły - Lotus, Virgin i ewentualnie Force India, a jeżeli umowa zostanie podpisana, pierwsze wyzwanie to regularnie poprawiać swoją pozycję w stosunku do rywali.
Na przykład podczas wyścigu Formuły 1 zawsze śledzę czasy i zwracam uwagę na wyniki Kubicy - on przejeżdża okrążenia niesamowicie stabilnie. Odznacza czas jak komputer. Robert - fenomenalny kierowca z dużym doświadczeniem a Vitaly Petrov zaledwie uczy się, więc nie jest mu łatwo, ale wszyscy muszą zrozumieć, że jego partner jest bardzo silny. Vitaly był w stanie zrobić bardzo poważne postępy, jeździ w Formule 1, zdobywa punkty i wygląda to nieźle, chociaż stabilnością nadal ustępuje Robertowi.
F1news: Jeśli by można było wybrać partnera w zespole, kogo byś wybrał?
M.A.: Chętnie jeździłbym z Kubicą. Z punktu widzenia prasy to nie jest opłacalne - dziennikarze będą porównywać cię z silnym kierowcą i nie zawsze będzie to porównanie na twoją korzyść, ale lepszej szkoły nie znajdziesz. Kiedy istnieje możliwość obserwowania pracy szybkiego i doświadczonego kolegi z zespołu, kiedy można wynieść z tego coś dla siebie - to bardzo fajnie.
F1news: Czy nie lepiej na początku kariery dostać słabego partnera i regularnie być od niego lepszym?
M.A.: To zależy od celu. Uważam, że trzeba nie pokonywać kolegę z zespołu, a stać się najlepszym na świecie. W tym roku stałem się najlepszym w World Series by Renault, teraz trzeba wykonać kolejny krok.
F1news: Czy wręczenie nagród World Series już się odbyło?
M.A.: Tak, ale pod koniec sezonu odbędzie się jeszcze jedna uroczystość w Monako.
F1news: I ostatnie pytanie - kto w tym roku będzie mistrzem Formuły 1?
M.A.: Chciałbym żeby wygrał Webber. Kibicuję i Vettelowi, ale w tym roku bardzo często popełnia błędy, chociaż trzeba przyznać, że działa w warunkach bardzo silnej presji. Webber jeździ bardzo stabilnie, poza tym to dla niego ostatnia szansa, będzie mistrzem teraz albo nigdy.
Webber to dobry kierowca, taktowna osoba, wspiera młodych zawodników i nie jest mu wszystko jedno co dzieje się wokół. Myślę, że zasługuje na wygraną.
źródło: Autodrom.pl