|
Wrz19 Guerrieri nie daje za wygranąData: 2010-09-19 Guerrieri nie daje za wygraną2010-09-19 Pole Position do drugiego wyścigu serii FR3.5 na Silverstone zajął Daniel Ricciardo z zespołu Tech 1. Jego mechanicy mieli pracowitą noc, w ciągu której zdołali tak dobrze przygotować samochód rozbity poprzedniego dnia w trakcie zawodów. Sprawca tej stłuczki Jon Lancaster z teamu Fortec osiągnął drugi czas kwalifikacji, ale za karę za wypadki poprzedniego dnia, musiał startować z alei serwisowej. Trzecie pole startowe objął debiutujący w zespole P1 Brendon Hartley a tuż za nim stanął Jean Eric Vergne, który niedawno zastąpił Hartleya w Tech 1. Trzecią linię natomiast zajął sobotni zdyskwalifikowany zwycięzca Esteban Guerrieri (ISR) i lider klasyfikacji Mikhail Aleshin na Carlinie. Kwalifikacje były przerwane kiedy rozbił się Stefano Coletti (Comtec) i kierowca zmuszony był wystartować z ostatniej pozycji.
Wyścig okazał się niezwykle emocjonujący głownie za sprawą pojedynku Estebana Guerrieri z Danielem Ricciardo. Najciekawsza była zwłaszcza końcówka, kiedy prowadzenie zmieniało się kilka razy w ciągu okrążenia. Ostatecznie jednak Guerrieri przedarł się na czoło stawki i wygrał wyścig przed Ricciardo. Obaj kierowcy zyskali w ten sposób punkty, które mocno zbliżyły ich do lidera klasyfikacji Mikhaila Aleshina. Rozstrzygnięcie tytułu zostało więc przesunięte na ostatni weekend serii w Barcelonie.
Aleshin przez cały dystans musiał toczyć dramatyczna walkę o ukończenie wyścigu. Będąc dwukrotnie wprowadzanym w rotację przez innych zawodników zdołał przekroczyć linię mety na 12-tym, niepunktowanym miejscu. Jednym z tych, którzy ocierali się o kolizję z Rosjaninem był Brendon Hartley. W bezpośredniej walce ze swoim następcą w zespole Tech 1 - Vergnem, Hartley przegrał i zajął 7-me miejsce w wyścigu podczas, gdy Jean-Eric uzupełnił podium na trzecim stopniu.
Czwarty na mecie był kolega Guerrieriego z zepołu ISR Filip Salaquarda przed Antonem Nebylitskiym z KMP. Daniel Zampieri zakończył swój kontrowersyjny weekend na szóstym miejscu. Pierwszą dziesiątkę za Hartleyem dopełnili Sten Pentus (Fortec), Albert Costa (Epsilon Euskadi) i Nelson Panciatici (Junior Lotus).
źródło: Autodrom.pl
| | | |
|