F2: Jakie to jest uczucie, być Mistrzem Formuły 2?
D.S.: To fantastyczne uczucie! Po decyzji o startach w Formule 2 to był wspaniały sezon - nie przypuszczałem, że wygram w pierwszym roku startów, więc zakończenie go mistrzostwem jest ogromnym osiągnięciem. Zaczynam być rozpoznawalny i wczoraj po wywiadzie radiowym w BBC zadzwonił do mnie Eddie Irvine żeby mi pogratulować i dać kilka rad. Sezon skończył się i jest czas na przemyślenia, ale jest też dużo do przemyślenia na temat przyszłości a mam nadzieję, że wygrana w F2 pomoże mi zbliżyć się do mojego marzenia o wejściu do Formuły 1.

F2: Co zamierzasz zrobić żeby przygotować się do testów z Williamsem jeszcze w tym roku?
D.S.: Oczywiście przygotowuję się fizycznie, ale zawsze chodzę na siłownię i trzymam formę. Próbuję stracić na wadze i nabrać mięśni, co jest trudne ale na tym poziomie może robić różnicę. Byłem także z Darrenem Turnerem na symulatorze toru, który pomaga od podstaw wyobrazić sobie jak idą zakręty, na którym powinieneś być biegu, itd.

F2: Jak przygotowujesz się mentalnie na taki test jak ten?
D.S.: Inaczej niż na symulatorze , gdzie poznajesz tor pobieżnie, to przypadek prawdziwego przygotowania. To jest naprawdę ekscytujące, ale jednocześnie przed tym dniem nie karmię swoich nadziei tym jak szybki mogę być, po prostu pojawiam się i robię to, co robię najlepiej: wsiadam do wozu i jadę najszybciej jak potrafię. W tych sprawach musisz po prostu pójść i cieszyć się tym, ale będę także przyglądał się jak pracuje zespół, żeby, mam nadzieję, nauczyć się czegoś i posunąć do przodu.

F2: Jaki był ten sezon w porównaniu z całą twoją karierą?
D.S.: F2 była naprawdę świetna - myślę, że w karierze młodego kierowcy to dobry krok, żeby zacząć i uczyć się. Jest to jedna z dróg rozwoju, nie tylko z powodu niskiego budżetu oraz jakości i mocy samochodu, ale także dlatego, że daje dobre podstawy młodemu kierowcy, który chce podjąć następny krok. Pomógł mi także fakt, że wszystkie samochody są takie same, ponieważ to kładzie nacisk na zdolności kierowcy.

F2: Czy był taki weekend, kiedy jednocześnie miałeś wszystko, czy to był stopniowy proces?
D.S.: Myślę, że to był stopniowy proces a ja byłem szybki w niemal każdej rundzie, ale kiedy myślę o podwójnym zwycięstwie w Oschersleben, to zdecydowanie był to najprzyjemniejszy moment!

F2: Czy wygranie zawodów uzasadnia twoją decyzję o startach w F2 a nie w innych seriach jednomiejscówek?
D.S.: Zdecydowanie tak. Jestem naprawdę zadowolony, że wybrałem Formułę 2: to dobre zawody, samochód jest świetny - zwłaszcza na dużych prędkościach - i poziom rywalizacji był wysoki. Oczywiście na końcu dostajesz nagrodę jazdy samochodem F1 i mam również świetny rozgłos, który mam nadzieję pomoże mi w osiągnięciu następnego kroku.

F2: Jakie są teraz twoje nadzieje na przyszłość?
D.S.: Tak naprawdę to zależy od budżetu, ale celem jest GP2. Mam nadzieję, że zwycięstwo w F2 pomoże mi, bo mam poczucie, że nabrałem rozpędu i teraz muszę tylko dobrze to wykorzystać.

źródło: Autodrom.pl