Deszczowe sesje treningowe serii F2 na torze w Brnie pokazały dobrą formę Natalii Kowalskiej, której czasy mieściły się w pierwszej dziesiątce najlepszych w tabeli. Niestety sobota najwyraźniej była już innym, mniej szczęśliwym dniem. Podczas kwalifikacji bezwładny obrót bolidu Natalii na zakręcie nr 7 nie tylko zaprzepaścił jej własne szanse na dobrą pozycję startową, ale zakłócił także rywalizację Afanasieva, Bailly'ego i Palmera, którzy ustanawiali właśnie swoje najlepsze czasy. Ostatecznie stanęli kolejno na trzecim, czwartym i piątym polu, za zdobywcą Pole Position Deanem Stonemanem i Nicolą de Marco, który także nie ustrzegł się utraty kontroli nad bolidem, przez co nie był w stanie pokonać Stonemana. Natalia Kowalska stanęła na 16 polu startowym a pierwszą dziesiątkę uzupełnili Philipp Eng, Kelvin Snoeks, Tom Gladdis, Ricardo Teixeira i Will Bratt.

Sobotni wyścig F2 w Brnie wygrał Nicola de Marco. Już na pierwszym zakręcie wyprzedził startującego z pierwszego pola Deana Stonemana i do końca kontrolował zawody. Wypracował sobie odstęp kilku sekund, których Stoneman nie był w stanie pokonać. Zwycięstwo to było pierwszym zwycięstwem de Marco w tym sezonie, tym bardziej satysfakcjonującym, że w ubiegłym roku na torze w Brnie Nicola startował z pierwszego pola, ale nie wygrał wyścigu.

Dean Stoneman przybył na metę drugi a Sergei Afanasiev i Benjamin Bailly bez emocji trzeci i czwarty. Philipp Eng i Jolyon Palmer stoczyli walkę o miejsce piąte. Eng początkowo wyprzedził Bailly'ego, ale Belg odrobił stratę a Eng musiał bronić się przed Palmerem, który ostatecznie pokonał go i zepchnął na szóstą pozycję.

Pierwszą dziesiątkę zamknęli Kelvin Snoeks, Will Bratt, Ricardo Teixeira i Benjamin Lariche. Do wyeliminowanych kolizjami należeli Jack Clarke i Armaan Ebrahim i to już na pierwszym okrążeniu a nieco później dołączyła do nich niestety Natalia Kowalska, która podobnie jak w kwalifikacjach, straciła kontrolę nad bolidem.

źródło: Autodrom.pl