Po szeregu prezentacji z dnia poprzedniego, w kolejnym dniu widzom zgromadzonym na torze w Walencji, jako pierwszy zaprezentował się zespół RedBulla ze swoim nowym bolidem RB7.

Wszyscy byli zaciekawieni, co zaprezentuje obrońca obu tytułów mistrzowskich i genialny konstruktor Adrian Newey. Niestety na pierwszy rzut oka zmian widać niewiele. Oczywiście pewne elementy nadwozia uległy przekonstruowaniu zgodnie nowym regulaminem. Skróceniu uległa tylna płetwa i nie łączy się już z tylnym spojlerem. Troszkę zmodyfikowano nos bolidu - nie widzimy już charakterystycznych "uszu", do których mocowany był element przedniego zawieszenia. Z pewnością modyfikacji uległo tylne zawieszenie, dopasowane do innego profilu dyfuzora i nowych opon. Kształt zmieniło także tylne skrzydło oraz pokrywa silnika, która teraz jest umieszczona wyżej.

Kolorystyka RedBulla tradycyjnie już pozostała bez jakiejkolwiek zmiany. RB7 sprawia wrażenie bardziej kompaktowej maszyny, niż poprzednik.

Podczas wtorkowych testów jako pierwszy za kierownicą RB7 zasiądzie Sebastian Vettel.

źródło: Autodrom.pl