Brytyjczyk Lewis Hamilton wygrał trzeci w swojej karierze wyścig o Grand Prix Węgier na torze Hungaroring. Tym samym powiększył swoją przewagę punktową w walce o tytuł mistrzowski. Drugim kierowcą, który przejechał linię mety był Fin Kimi Raikkonen na Ferrari, a trzeci niespodziewanie Niemiec Nick Heidfeld na BMW.
Niedzielny wyścig przebiegał w nieco napiętej atmosferze za sprawą zachowania Alonso podczas kwalifikacji. Hiszpan w końcówce trzeciej części kwalifikacji przyblokował, stojąc w boksie po zmianie opon, swojego kolegę Hamiltona. W efekcie opóźnienia Brytyjczyk nie zdążył okrążyć toru przed końcem regulaminowego czasu i przez to nie był w stanie rozpocząć pomiarowego okrążenia, w którym mógłby pobić najlepszy czas ustanowiony przez Alonso. Irytacja szefa zespołu mogła świadczyć o tym, że Alonso celowo opóźnił wyjazd na tor, pomimo tłumaczeń z jego strony, że to była decyzja zespołu, aby wypuścić go w najdogodniejszym momencie. Późnym wieczorem zapadła decyzja sędziów, która odebrała Hiszpanowi Pole Position i za niesportowe zachowanie przesunęła na 6. pozycję startową. Ponadto ukarany został zespół McLarena odebraniem zdobytych ewentualnie punktów w niedzielnym wyścigu.

Decyzja sędziów bezpośrednio miała wpływ na przebieg wyścigu. Na węgierskim torze najszybszymi samochodami były McLareny, a przesunięcie Alonso 5 miejsc do tyłu praktycznie uniemożliwiło mu stoczenie walki ze swoim rywalem, jako że wyprzedzanie na tym torze jest w zasadzie niemożliwe, czego dowodem była jazda Kimiego Raikkonena na Ferrai, który jak cień podążał za liderem wyścigu bez szans na podjęcie próby ataku.
W efekcie tych zawirowań byliśmy świadkami nieco nudnego widowiska. Najbardziej z kary dla Alonso ucieszył się chyba Nick Heidfeld, który wystartował do wyścigu z drugiego pola i dzięki bardzo dobrej, regularnej jeździe udało mu się zająć po raz trzeci w tym sezonie miejsce na najniższym stopniu podium.
Równie dobrze pojechał jego kolega z zespołu Robert Kubica, ulegając tylko jeszcze czwartemu na mecie Alonso i zajmując piąte miejsce.

Na uwagę zasługuje najlepszy wynik w tym sezonie Ralfa Schumachera na Toyocie. Po dosyć udanych kwalifikacjach (5. pole startowe) Niemiec przyjechał na metę na szóstej pozycji.

źródło: S.S.