Toni Liuzzi jednak nie opuści Formuły1. Podczas ostatnich już przedsezonowych testów w Barcelonie zespół HRT potwierdził, że drugim kierowcą obok Hindusa Naraina Kartikeyana będzie właśnie Liuzzi. Tym samym obsadzone zostało ostatnie już wolne miejsce w Formule 1 na sezon 2011. Na kokpit w hiszpańskim zespole miał szansę także Austriak Christian Klien, który w ubiegłym sezonie wystąpił kilkakrotnie w barwach HRT. Wybór padł jednak na włoskiego kierowcę.

"Znam Tonio od wielu lat, gdyż startował on już dla mnie w innych klasach wyścigowych." - powiedział szef zespołu HRT Colin Kolles. "On jest bardzo profesjonalnym kierowcą, który może przynieść zespołowi wiele korzyści." Już podczas swojego pierwszego testu w Barcelonie Liuzzi przekonał do siebie zespół bardzo dobrymi informacjami zwrotnymi dotyczącymi ustawień bolidu. "Jestem przekonany zarówno do jego szybkości, jak i umiejętności współpracy podczas dalszego rozwijania samochodu" - podkreśla zalety włoskiego kierowcy Kolles.

Liuzzi jest ostatnim zawodnikiem, który podpisał kontrakt na starty w sezonie 2011. "Nigdy nie straciłem wiary w to, że otrzymam miejsce w Formule 1. Posiadam doświadczenie i umiejętności odpowiednie dla młodego i ambitnego zespołu." - skomentował Liuzzi decyzję HRT.

W zespole HRT Liuzzi rozpoczyna swoją przygodę z samego końca stawki. "To będzie ciężka praca, aby znaleźć odpowiedni kierunek rozwoju samochodu. Ale jestem wdzięczny za to, że taką szansę otrzymałem." - nie kryje zadowolenia z pozostania w F1 Vitantonio.

HRT przedstawi swój nowy samochód o symbolu F111 w piątek 11 marca. Następnie w sobotę planowane są pierwsze jazdy testowe zanim bolid wystartuje do rozpoczynającego sezon wyścigu w Australii. Sytuacja wygląda więc nieco lepiej niż rok temu, kiedy to HRT dopiero podczas otwierającego weekendu wyścigowego było w stanie przejechać pierwsze kilometry swoim samochodem.

źródło: Autodrom.pl