Tym razem polityka na dobre wkroczyła w progi Formuły 1. Ze względu na zamieszki w Bahrajnie został odwołany wyścig Formuły 1, który miał zainaugurować nowy sezon. Decyzję podjęły władze Bahrajnu ze względu na bardzo skomplikowaną i niebezpieczną sytuację polityczną w tym kraju. W poniedziałek następca tronu Scheich Salman bin Hamad bin Isa Al Khalifa podał do publicznej wiadomości, że już wcześniej poinformował o tym szefa Formuły 1 Bernie Ecclestone'a, a teraz podaje informację do publicznej wiadomości.

"Mamy poczucie, że jest to bardzo ważne dla kraju, aby teraz skoncentrować się na palących problemach interesu narodowego. Dla Bahrajnu priorytetem stało się poradzenie sobie z obecną sytuacją i naprawa istniejących podziałów, aby wzmocnić spoiny, które ten kraj łączą i dzięki temu przypomnieć światu, że jako Bahrajn jesteśmy ponownie zjednoczonym narodem." - powiedział Al Khalifa. Szach Bahrajnu dodał, że teraz uwaga całego kraju skupia się na utworzeniu krajowego dialogu w Bahrajnie.

Kolejne testy Formuły, których rozpoczęcie zaplanowano na 3 marca w Bahrajnie, zostały odwołane. Czy wyścig w Bahrajnie zostanie przesunięty na inny termin, czy nie odbędzie się w ogóle, jeszcze nie wiadomo. Z pewnością będzie to zależało od sytuacji politycznej w kraju i od dobrej woli zarówno Ecclestone'a jak i Międzynarodowej Federacji Samochodowej FIA.

Rozpoczęcie sezonu Formuły 1 będzie miało miejsce w Australii 27 marca.

źródło: Autodrom.pl