Autodrom Główna Kontakt Agencja
 
 FORMUŁA 1 Sezon 2011
 Sezon 2011 +
--

F1 Bilety
F1 Wiadomości
F1 Sezony
F1 Mistrzowie
F1 Technika
F1 Baza Wyników
..
Kalendarz
FAQ
Pomoc do sklepu

Artykuł o F1

Lut14

Podsumowanie testów w Jerez

Data:  2011-02-14

Podsumowanie testów w Jerez

Zakończył się drugi cykl przedsezonowych testów. Tym razem kierowcy sprawdzali swoje maszyny na torze Jerez de la Frontera w południowej Hiszpanii. W kolejnych dniach najszybszymi kierowcami byli Felipe Massa, Michael Schumacher, Nick Heidfeld zastępujący w zespole Lotus Renault GP Roberta Kubicę i Rubens Barichello. Brazylijczykowi jeżdżącemu na Williamsie udało się jako jedynemu osiągnąć czas poniżej 1min 20 sekund.

Nie dla wszystkich zespołów testy były udane. Ostatniego dnia nie miał powodów do zadowolenia zespół McLarena. Jenson Button najpierw miał kłopoty z wyważeniem bolidu. Później problemy sprawiały podzespoły samochodu. Button był w stanie przejechać tylko 70 okrążeń a jego najlepszy czas był 2.5 sekundy gorszy od czasu Rubensa Barichello. Wprawdzie czasy osiągane przez RedBulla również nie były zbyt imponujące, jednak należy zauważyć, że pierwszego dnia swoich testów - w piątek - Button był 1.2 sekundy szybszy niż w niedzielę - ostatniego dnia.

W sobotę z kolei problemy nękały Lewisa Hamiltona. Podczas całego dnia Anglik przejechał śmieszne 36 okrążeń, wyjeżdżając za każdym razem na dwa-trzy okrążenia, by następnie zniknąć w boksach. Później McLaren tłumaczył, że mieli problemy z częściami, które trzeba było zamówić. Czy to była prawda? Sądząc po wynikach Buttona, zespół Mclarena ma dosyć poważne problemy ze swoim rewolucyjnym bolidem. W sytuacji ograniczenia testów, każdy przejechany kilometr jest bardzo istotny. McLaren stracił więc do konkurencji jakieś dwa dni.

Z kolei najaktywniejszym zespołem podczas testów w Jerez był zespół Ferrari. Obaj kierowcy włoskiej ekipy przejechali aż 463 okrążenia, czyli prawie dwa razy tyle, co McLaren. Równie często na torze pokazywali się kierowcy RedBulla, którzy zdołali przejechać 395 okrążeń.

Mercedes wyjeżdża z Jerez z mieszanymi uczuciami. Najpierw pozytywnie zaprezentował się Michael Schumacher. Niemiec uzyskał najlepszy czas dnia w piątek. Niestety jego kolegę z zespołu nękały problemy. Osłabiony chorobą Rosberg już w czwartek miał problemy z hydrauliką. W niedzielę z kolei postanowiono profilaktycznie dokonać wymiany silnika w jego samochodzie. Kierowca przesiedział w boksie większość czasu przeznaczonego na jazdy.

Powody do zadowolenia miał zespół Williamsa. Chociaż na początku Williamsa nękały niezliczone kłopoty - posłuszeństwa odmawiał samochód, nie funkcjonował system KERS, problemy stwarzał tylny spojler, Maldonado zakończył jazdę w barierze z opon - to osiągnięty w niedzielę przez Barichello najlepszy czas, przykrył wszystkie przykre niespodzianki. Dyrektor techniczny Williamsa - Sam Michael - jest bardzo zadowolony z testów. "Wszystkie problemy, których doświadczyliśmy na początku, to były drobnostki, z którymi szybko daliśmy sobie radę."

Trudne zdanie czekało w Jerez zespół Lotus Renault GP. Po dramatycznym wypadku Kubicy zespół musiał szybko podjąć decyzję o zastępstwie. Podczas dwóch ostatnich dni testów postanowiono sprawdzić dwie kandydatury: weterana F1 Nicka Heidfelda i Bruno Sennę, ciągle jeszcze nowicjusza w F1, chociaż Brazylijczyk ma za sobą cały ubiegły sezon w zespole HRT. Ogromne doświadczenie niemieckiego kierowcy zaprocentowało niemal natychmiast. Heidfeld zakończył sobotnie testy na czele tabeli z najlepszym czasem. Zespół Renault z ogłoszeniem ostatecznej decyzji o wyborze kierowcy zaczeka do testów w Barcelonie, które rozpoczną się już pod koniec tygodnia 18 lutego.

Ciągle jeszcze bardzo trudno jest oceniać formę poszczególnych zespołów. Kierowcy jeździli z różnym obciążeniem i z pewnością nie pokazywali konkurencji na co naprawdę ich stać. Według Rubensa Barichello zespół RedBulla ukrywał podczas testów swoją prawdziwą wartość. "Naturalnie każdy próbuje coś ukryć. Wydaje się oczywiste, że RedBull ponownie będzie w przodzie, a następnie jak zwykle te duże zespoły, prawdopodobnie także Renault, który razem z Nickiem Heidfedem mogą stać się niespodzianką roku. Potem naturalnie środek pola, a my gdzieś tam. Ale gdzie? Nie mam pojęcia…" - prognozuje Barichello.

źródło: Autodrom.pl
 
 
Dodaj do:
Facebook
|
Zakładki Google
|
Delicious
|
Twitter
|
Wykop
 
 

GŁÓWNA :: O AGENCJI :: WSPÓŁPRACA :: FAQ :: KALENDARZ :: KONTAKT