Chociaż 12 cylindrowe Ferrari Ickx'a i Regazzoniego odniosły więcej sukcesów, Mistrzem Świata z sześcioma zwycięstwami został Jackie Stewart.
Zwycięskim samochodem była nowa konstrukcja Kena Tyrrella - Tyrrell 001.
Z czterema drugimi miejscami na podium duże wrażenie zrobił młody Szwed Ronnie Peterson na samochodzie March-Ford.
...
Wydawało się, że dominacja samochodów Ferrari utrzyma się również w sezonie 1971, ale tak się nie stało. Wprawdzie początek sezonu stał pod znakiem zwycięstw włoskiej firmy w GP Afryki Płd (Andretti) i dwóch wyścigach nie zaliczanych do mistrzostw: w Ontario (Andretti) i Brands Hatch (Regazzoni), to jednak już druga eliminacja mistrzostw, GP Hiszpanii, była popisem znakomitej jazdy Jackie Stewarta na Tyrrellu, który zwyciężył, wyprzedzając po zaciętej walce Ickx'a. Stewart powtórzył ten sukces w GP Monaco, lecz kierwoca belgijski zrewanżował sie Szkotowi w deszczowym GP Holandii. Był to jednak "łabędzi śpiew" ekipy Ferrari, gdyż wprowadzony nowy model B2 okazał się konstrukcją mniej udaną od poprzedniego, a jego "pięta achillesową" było tylne zawieszenie, o nietypowo, bo prawie poziomo ustawionych amortyzatorach, które okazało się bardzo wrażliwe na wibracje przenoszone z opon.
Zjawisko to, związane z szerokimi, niskoprofilowymi oponami dawało się we znaki większości ekip, powodując defekty układu przeniesienia napędu i wpływając ujemnie na ostrość widzenia zawodników, jednak szczególnie drastycznie występowało we włoskich samochodach.
Tymczasem nowa seria silników Cosworth nie wykazywała już wad z poprzedniego roku. Przeonstruowany został wał korbowy i pewne elemnty układu rozrządu, co sprawiło, że silniki te były znów w pełni sprawne i niezawodne, a moc niektórych egzemplarzy, np. przeznaczonych dla zespołu Tyrrella, wzrosła do 460 KM przy 11000 obr/min. Właśnie Tyrrell stał się samochodem, który większość konkurentów oglądała jedynie od tyłu. Stewart wygrał trzy następne eliminacje, a pod koniec sezonu GP Kanady, co w sumie dało mu pewny, drugi już tytuł Mistrza Świata. Jego kolega z zespołu, młody Francuz Cevert był drugi za Szkotem w GP Francji, w GP Niemiec na całkowicie przebudowanym Nurburgringu i sprawił wielką niespodziankę odnosząc piękne zwycięstwo w GP USA. Te serię zwycięstw ekipy Tyrrella przerwały jedynie na krótko samochody BRM.
Jo Siffert triumfował w GP Austrii, a w niecałe dwa miesiące później zginął z niewyjaśnionych przyczyn w wypadku podczas nie zaliczonego do mistrzostw wyścigu F1 na Brands Hatch. Drugi kierowca zespołu BRM, Peter Gethin, wyszedł zwycięsko z fascynującego pojedynku czterech zawodników na ostatnim wirażu toru Monza, gdzie tradycyjnie rozgrywano GP Włoch. Bardzo dobrze spisywał się także Szwed Ronnie Peterson na nowym, aerodynamicznym modelu March 711. W czterech wyścigach zajął 2 miejsce, zostając w rezultacie wicemistrzem świata.
Z grona kierowców F1 ubył oprócz Sifferta również
Pedro Rodriguez, który poniósł śmierć podczas eliminacji Interserii na torze Norisring w Niemczech.
Spośród nowych modeli wystawionych na tory w 1971 roku wyróżnić należy dwa: March 711 - wzorem Lotusa posaidał dwie symetryczne chłodnice wody po bokach, a kształt nadwozia dawał wyjątkowo mały opór aerodynamiczny. Brabham BT 34 miał również 2 symetryczne chłodnice wody, ale zamontowane z przodu, przed kołami. Z tego względu samochód ten ochrzczony został mianem "kraba". Wreszcie prawdziwą sensacją był dostosowany do przepisów F1 Lotus 56B napędzany turbiną gazową Pratt&Whitney o mocy 410 KM przy 38000 obr/min, z napędem na 4 koła. Samochód ten był przekonstruowaną wersją modelu 56, przeznaczonego na wyścig w Indianapolis w 1968 roku. Jednakże uzyskane wyniki raczej rozczarowały: największy sukces turbinowego Lotusa to 3 miejsce w wyścigu o Puchar GKN na torze Silverstone (Fittipaldi).