|
Kwi21 Bez Alonso McLaren dużo słabszyData: 2008-04-21 Bez Alonso McLaren dużo słabszyBez dwukrotnego Mistrza Świata Fernando Alonso wydaje się McLaren-Mercedes warty połowę mniej - tak przynajmniej twierdzą hiszpańskie media.
W 2007 roku po trzech wyścigach McLaren znajdował się na czele tabeli konstruktorów z 44 zdobytymi punktami. Również zdobycze punktowe kierowców były równie bogate. To było przede wszystkim zasługą Fernando Alonso - twierdzą hiszpańskie media, które rozsmakowują się w obecnych niepowodzeniach Srebrnych Strzał. Z Alonso na pewno wszystko wyglądało by lepiej...
"Bez Alonso McLaren jest tylko wart połowę" - oznajmia hiszpański dziennik 'AS', który chciałby postrzegać mały dołek zasłużonego brytyjskiego zespołu jako bezpośredni wpływ odejścia Alonso. Lewis Hamilton przeżywa w ojczyźnie Hiszpana ciężkie chwile i znosi to nieszczególnie dobrze. Hamilton przypomina obecnie bardziej kierowcę, który w ubiegłym roku w Chinach i Brazylii popełnił pełne negatywnych następstw błędy, niż kierowcę, który w 2007 roku uczył się od dwukrotnego Mistrza. Również Heikki Kovalainen nie odwróciłby obecnego trendu pomimo swojej znakomitej postawy, gdyż McLaren wydaje się nie być w swojej szczytowej formie.
Jako dowód swojej teorii przytacza 'AS' statystyki, które ukazują spadek formy Srebrnych Strzał. Na ich podstawie wyraźnie widać, że w biegłym sezonie na początku Alonso i Hamilton nie tylko lepiej punktowali, ale czasy okrążeń podczas kwalifikacji i w wyścigu były dużo lepsze.
Wniosek: Bez Alonso popadnie McLaren-Mercedes znowu w "truchcik", z którego mógłby go wyciągnąć jedynie Hiszpan. Jego nieobecność jest wyraźnie widoczna i według 'AS' jest tylko kwestią czasu, nim brytyjski zespół uświadomi sobie, że za mało wspierali w sezonie 2007 hiszpańskiego bohatera.
źródło: Motorsport-total.com
| | |
|